Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek

     
    Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam Ella Cook recenzja

    Mężczyzna, którego nie spotkałam zaczyna się jak bajka. Hannah odbiera telefon od nieznanego numeru. W obecnych czasach rzadko ktokolwiek do kogoś dzwoni, więc robi to z ciekawości. Okazuje się, że to pomyłka. Mężczyzna dzwonił w sprawie pracy. Mimo to dzwoni jeszcze raz. A Hannah ma nadzieję, że rozmówcy udało się mimo wszystko wybrać prawidłowy numer i zdobyć pracę.

    Davey jest Amerykaninem i stara się o pracę w Londynie. Gdy ją dostaje, pisze o tym Hannah. I tak zaczyna się ich wymiana wiadomości.

    Choć dzieli ich ocean, to łączy lekkość rozmowy. Davey prosi o rady dotyczące odpowiedniej dzielnicy do zamieszkania w Londynie, Hannah chętnie pomaga.

    Ich relacja z dnia na dzień robi się coraz bardziej poważna. Nie potrafią doczekać się dnia, w którym mężczyzna przyleci do Londynu, do Hannah.

    Jak mówiłam - to brzmi jak bajka. Cudowna, idealna, nierealna bajka. A potem zaczyna się życie, a historia zmienia się o 180 stopni.

    Nie powiem Wam, co się wydarzyło, ale wstrząsnęła mną ta książka. Trudno nie cierpieć razem z bohaterami. Trudno nie złościć się na los, kiedy tak okrutnie drwi z Hannah i Daveya. Tę książkę przeżywa się całym sobą. A po jej lekturze wciąż się o niej myśli.

    Moje jedyne zastrzeżenie to zakończenie. Pozostał niedosyt. Zabrakło mi rozdziału lub dwóch pełnych sielanki. Tego oczekuję po ostatnich stronach romansów. A Elle Cook zostawiła mnie nieco nieusatysfakcjonowaną.

    To debiut, ale jeden z lepszych, jakie czytałam. Jestem przekonana, że przeczytam jeszcze coś od tej pisarki.

    To jak, macie w planach tę książkę? 

    Ode mnie oczywiście cztery kostki czekolady.


    Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie kupisz recenzowaną książkę.
    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
     
    Mister Missus E.L. James recenzja


    ⚠️ Uwaga, recenzja "Missus" może zawierać spoilery "Mistera". 

    W pierwszym tomie poznaliśmy Maxima, którego brat ginie w wypadku, a więc to Maxim staje się lordem i spada na niego mnóstwo z tym związanych obowiązków. 

    Alessia, młodziutka Albanka, ucieka handlarzom ludzi i udaje jej się zatrudnić jako sprzątaczka u Maxima. Wierzy, że zacznie od nowa, w nowym kraju i skutecznie ukryje się przed niebezpieczeństwem. To wtedy zostaje zatrudniona w mieszkaniu Maxima.

    W drugim tomie bohaterowie wymieniają się obrączkami i zaczynają nowy rozdział życia. Jednak na ich drodze wciąż staje wiele przeszkód jak, chociażby wciąż nielegalny pobyt Alessi w Wielkiej Brytanii. Ponadto, zarówno Maxim, jak i Alessia są targani wątpliwościami, czy ich związek się nie rozpadnie i czy są dla siebie wystarczający. Kolejna kwestia to nastawienie ludzi do ich małżeństwa. Swoimi spojrzeniami i docinkami wyrażają nieufność wobec Alessi.

    Byłam pozytywnie zaskoczona. Sama nie wiem, dlaczego moje nastawienie było negatywne, ale obawiałam się tej historii. Już sama obojętność obu tomów wydaje się przytłaczająca. Ale wiecie co? Ta dylogia nie różni się niczym od pikantnych książek, które czytam na co dzień. Nie ma tutaj ekstremalnych scen jak w poprzedniej serii autorki. Co więcej - pierwszy tom nazwałabym nawet nieco powolnym romansem, ponieważ dopiero w połowie książki dochodzi do zbliżenia między głównymi bohaterami.

    Mam dwie główne uwagi. Szybko zmienia się perspektywa, a czytelnik wręcz może się pogubić przeskakując z punktu widzenia Maxima do Alessii. Czasami jest to tylko jeden akapit!

    Ta historia jest po prostu przegadana. Zdecydowanie można było obie części skrócić do 350-400 stron.

    Podsumowując - ta dylogia wypadła znacznie lepiej niż się spodziewałam. Na tle "50 twarzy Greya", a także innych, obecnie popularnych romansów, "Mister" i "Missus" prezentują się nawet subtelnie, choć nie myślcie, że pikantnych scen jest niewiele. Fabuła zaskakuje elementami thrillera, poruszając, chociażby temat handlu ludzi, a zagrożenia czyhające na główną bohaterkę, utrzymują czytelnika w napięciu.

    Ode mnie dwie kostki czekolady.


    Później sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie kupisz "Missus".
    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
    Nowsze Posty
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (232)
    • Literatura młodzieżowa (90)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (29)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (18)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Bookstagram. Jak zacząć?
      2 października 2018 roku minął rok odkąd prowadzę bookstagrama. Zakładając konto na Instagramie, nie przypuszczałam, że osiągnie ono tak ...
    • Zostawiłeś mi tylko przeszłość
      (...) wiedz, że mi przykro, ale nie bądź na mnie zły, że znowu to wszystko przeżywam. Zostawiłeś mi tylko przeszłość. Tak to się wszyst...
    • Karminowe serce
      Czasami, kiedy wszystkie drogi prowadzą donikąd, ucieczka wydaje się jedynym rozwiązaniem. Brakuje słów, żeby wytłumaczyć to, co było. Br...

    Archiwum

    • ►  2025 (3)
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ▼  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ▼  października (2)
        • Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam
        • Missus
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates