Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek

     
    Rhys Nadzieja, która umarła recenzja Aleksandra Muraszka

    Czy szczęśliwe zakończenie jest obowiązkowe? 

    Dla mnie tak. Ale nie będę ukrywać, że książki, które kończą się nie po mojej myśli, zostają mi w pamięci na dłużej.

    "Rhys. Nadzieja, która umarła" to dodatek do serii "Swallow". Tak, obowiązkowa jest wcześniejsza znajomość trylogii, ponieważ Rhys to bohater drugoplanowy. Wiemy już, jak zakończy się jego historia. Wiemy, że będzie bolało. Ale i tak zakochujemy się w jego postaci i jeszcze bardziej cierpimy, gdy czas się pożegnać. 

    Są osoby, które uwielbiają wylewać morze łez z powodu książek (to ja). Uważam, że trzeba mieć ogromny talent, aby doprowadzić czytelnika do takiego stanu. Ola Muraszka robi to bezbłędnie. Po raz kolejny łamie nam serca jedynie za pomocą słów. Nikt nie może być na to gotowy.

    Rhys jest młody i szczęśliwy. Gra w baseball, przyjaźni się ze wspaniałą dziewczyną, snuje marzenia i plany. Otoczony jest wspierającą rodziną. W jednej chwili traci to wszystko i nie ma już dla niego żadnego ratunku.

    "Rhys. Nadzieja, która umarła" to poruszająca opowieść o pierwszej miłości, która wywołuje rumieńce na twarzy i wzrusza do łez. 

    Ale romansiary, nie dajcie się nabrać - to także przypomnienie, że życie nie zawsze pisze dla nas bajkowe zakończenia. 

    Ola poruszyła tu ogrom tematów - od wspomnianych już uroków pierwszej miłości, przez skomplikowane relacje z rówieśnikami, aż po przemoc. Bliscy naszych bohaterów są ukazani na zasadzie kontrastu - jeden dom, w którym rodzina się kocha i wspiera oraz ten drugi, z którego chce się uciec.

    Mimo że wiedziałam, że na końcu nie będzie happy endu, to i tak zakończenie rozbiło mnie na kawałki. Czytajcie, ale miejcie pod ręką zapas chusteczek. Jeśli macie w sobie tę odrobinę masochizmu czytelniczego i lubicie popłakać z powodu książki, to twórczość Muraszki jest dla Was.

    Przypominam, że Ola już zapowiedziała, że to nie jest koniec uniwersum "Swallow", w przyszłym roku poznamy historię kolejnych bohaterów drugoplanowych, tym razem czeka nas dylogia o Caroline i Travisie 🤎




    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
     
    Jesteś moim jutrem Hannah Bonam-Young recenzja

    Czytaliście już coś od Hannah Bonam-Young?
    Nie? To przygotujcie się na poznanie Waszej nowej ulubionej autorki i mówię to z czystym sumieniem! 🤎

    Przeczytałam setki, jeśli nie tysiące romansów, a niewiele z nich poruszyło mnie tak, jak "Jesteś moim jutrem". To nie tylko jedna z najlepszych książek tego roku. To jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam. 

    Win ma niedorozwój kończyny górnej, czyli nie do końca wykształconą prawą dłoń. Bo miał amputowaną nogę i wspomaga się protezą. Spotykają się podczas imprezy z okazji Halloween. Ona ma hak zamiast dłoni. On ma protezę nogi owiniętą materiałem wyglądającym jak drewno. Oboje są przebrani za pirata. Jeśli to nie przeznaczenie, to co nim jest?

    Spędzają razem niesamowitą noc; wiedzą, że już nigdy więcej się nie spotkają. Jest w tym jakaś magia, która może nie uzdrawia ich, ale sprawia, że odzyskują nadzieję.

    A jednak przewrotny los sprawia, że zamieszkują razem i okazuje się, że łączy ich znacznie więcej niż niepełnosprawność. Oboje czują się niekompletni. Oboje każdego dnia walczą ze swoimi kompleksami. Oboje chcą od życia czegoś więcej.

    Muszą jedynie pilnować, aby ta wyjątkowa noc już nigdy się nie powtórzyła.

    Ja wiem, wiem, wszystko kręci się wokół dość trywialnego motywu jednej spędzonej wspólnie nocy. Ale przysięgam Wam, że w tej książce jest znacznie więcej. Po prostu mi zaufajcie.

    "Jesteś moim jutrem" to idealnie nieidealna opowieść o akceptacji samego siebie, o odnajdowaniu się w nowej roli, a ostatecznie również o znalezieniu miłości, tak 
    przy okazji, kompletnie jej nie szukając.

    Czytałam tę historię drugi raz, wiedziałam, czego mam się spodziewać, a mimo to wywołała we mnie jeszcze więcej emocji. Widziałam opinie, że jest to komfortowa powieść. Mnie ona zagwarantowała emocjonalny rollercoaster. Przeżywałam dosłownie każdą rozmowę bohaterów. Nie powstrzymywałam łez, bo nie było sensu - płakałam co chwilę.

    Win i Bo są tak silni i odważni, że nie sposób ich nie podziwiać. Pomimo tylu przeciwności losu razem tworzą coś pięknego. Ich relacja jest idealna - pełna szacunku, bezpieczeństwa, troski, dbania o wzajemny komfort. A z drugiej strony wcale nie jest cukierkowo. Od tej historii bije prawdziwość i nadzieja, że nawet po najgorszej burzy, zawsze wychodzi słońce.

    "Jesteś moim jutrem" to niezwykle wzruszająca powieść o miłości, która rozgrzeje Wasze serca niczym słońce w letni dzień i otworzy oczy na ważne tematy. Jestem oczarowana.

    Jeśli macie przeczytać tylko jeden romans, niech to będzie właśnie ta książka.




    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
     
    33 powody, żeby cię znów zobaczyć Alice Kellen recenzja

    Alice Kellen powraca i po raz kolejny mnie nie zawodzi. Jej książki błyskawicznie stają się moimi ulubieńcami i już po pierwszych rozdziałach wiem, że będzie to niezapomniana lektura (nawet dla osoby, która czyta ponad 200 romansów rocznie, a uwierzcie mi, że to o czymś świadczy!). 

    Rachel, Mike, Luke i Jason od najmłodszych lat byli nierozłączni i nie zmieniło tego dorastanie, choć nieco wpłynęło na ich relację. O ile przyjaźń z Lukiem i Jasonem była całkowicie platoniczna, o tyle Mike i Pieguska mieli swoją wyjątkową więź. Dzień po tym, jak wszystko zaczęło się układać, życie Rachel legnie w gruzach. Ucieka bez słowa, aby zbudować siebie na nowo.

    5 lat później ścieżki przyjaciół znowu się przecinają, ale wówczas są już innymi ludźmi. Rachel pracuje jako autorka romansów i paradoksalnie nie wierzy w miłość. Nauczona doświadczeniem, że wszyscy od niej odchodzą, nie pozwala sobie zaufać i ponownie zbliżyć się do tej trójki. Wie, że obudzi to uczucia, na których powrót nie jest gotowa.

    Jaki to był rollercoaster emocji!
    Uwielbiam historie z motywem drugiej szansy. Wydaje mi się, że mają znacznie więcej głębi, kiedy bohaterowie już się znają i mają wspólną przeszłość. W grę wchodzą wtedy znaczenie silniejsze emocje niż w przypadku nieznajomego. I tak właśnie było z Rachel i Mikem - ich ponowne spotkanie po latach wiązało się z ogromem emocji, które autorka znakomicie przelała na papier, aby udzieliły się również czytelnikom.

    Książki Alice to pewniak. Emocje, które wylewają się z każdej strony, małe czułości, które mają ogromne znaczenie, bohaterowie, którzy mają swoją historię. To jest uzależniające - potrzebuję więcej, pomimo że za mną już 4 książki Alice!

    Znowu ujawniła się moja słabość do bohaterów drugoplanowych. Wydaje mi się, że historia Luka może być jeszcze ciekawsza. I czekam na nią z niecierpliwością!

    A moment, w którym pojawia się tytuł w tekście książki, sprawił, że chciałam krzyczeć z radości. Gwarantuję Wam niezapomnianą lekturę! I dlatego "33 powody, aby cię znowu zobaczyć" jest moim patronatem i mogę Wam wymienić 33 powody, dla których podjęłam tę decyzję.





    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
     
    Nowy rozdział w Story Lake Lucy Score recenzja

    Swoje szczęśliwe zakończenie musimy napisać samodzielnie.

    Kojarzycie ten moment w romansach, kiedy główna bohaterka jest na samym dnie? Właśnie na tym etapie zatrzymała się Hazel. Mimo że jest, a może była, bestsellerową autorką romansów, to od dawna nie potrafi napisać niczego sensownego, a co dopiero zawalczyć o swoje własne szczęśliwe zakończenie.

    Rozwód zniszczył jej pewność siebie, chęć do czegokolwiek i wiarę w miłość. Jak ma się teraz poskładać w całość?

    Kiedy Hazel otrzymuje zawiadomienie, że musi opuścić mieszkanie i udostępnić je byłemu mężowi, sięga dna. To ten punkt, w którym typowa bohaterka romansu wpada na absurdalny pomysł, a później długo musi się mierzyć z jego konsekwencjami. Hazel spontanicznie kupuje dom w małym miasteczku. W końcu to właśnie małomiasteczkowe romanse pisała. Jeśli to nie zainspiruje jej do dalszej pracy, to już nic jej nie pomoże. Razem z przyjaciółką wyprowadza się z Nowego Jorku, gdzie każdy jest anonimowy i trafia na koniec świata, gdzie wścibscy sąsiedzi korzystają z aplikacji, żeby być na bieżąco z najnowszymi plotkami. Jedno jest pewne - będzie się działo!

    Uwielbiam absurdalne poczucie humoru Lucy Score. Przygody, które zsyła na Hazel są tak szalone, że nie sposób się nie uśmiechnąć. Jeśli szukacie komedii romantycznej, która Was rozbawi i poprawi Wam humor, pamiętajcie o "Nowym rozdziale w Story Lake".

    Ta książka składa się z najlepszych motywów: zaczynając od miłości do książek (i to romansów!), poprzez udawany związek, a kończąc na motywie grumpy x sunshine. Akcja rozgrywa się w uwielbianym przez Was małym miasteczku, co gwarantuje barwne postacie, dziwne wydarzenia i absolutny brak nudy.

    Dodajcie do tego poczucie humoru Lucy i szczyptę pikanterii, a otrzymacie idealną komedię romantyczną.

    Lucy Score pokazała, że nawet autorki romansów mogą mieć za sobą nieudane związki. I że rozwód to nie koniec świata, nawet jeśli piszesz tomiszcza o perfekcyjnej miłości. Byłam oczarowana tą historią powstawania z dna; Hazel jest dowodem na to, że można wyjść z nawet z najgorszej sytuacji. Chciałabym dopisać, że z twarzą, ale nie jestem przekonana, czy Hazel to się udało (patrz: pierwszy dzień życia w Story Lake).

    Jestem przekonana, że pokochacie Cama - stereotypowego bohatera pochodzącego z małego miasteczka, pracującego fizycznie, oschłego, ale jakże przystojnego. Cam udaje niewzruszonego, a w rzeczywistości troszczy się o wszystkich dookoła.

    Gorąco polecam Wam "Nowy rozdział w Story Lake", a ja już wyczekuję drugiego tomu, który zapowiada się równie dobrze!


    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (236)
    • Literatura młodzieżowa (90)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (32)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (19)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Bookstagram. Jak zacząć?
      2 października 2018 roku minął rok odkąd prowadzę bookstagrama. Zakładając konto na Instagramie, nie przypuszczałam, że osiągnie ono tak ...
    • Moje ulubione cytaty z książek (I)
      Ponieważ na moim Instagramie zdjęcia z cytatami są Waszymi ulubionymi postami, postanowiłam podzielić się z Wami jeszcze większą ilości...
    • Zostawiłeś mi tylko przeszłość
      (...) wiedz, że mi przykro, ale nie bądź na mnie zły, że znowu to wszystko przeżywam. Zostawiłeś mi tylko przeszłość. Tak to się wszyst...

    Archiwum

    • ▼  2025 (7)
      • ▼  czerwca (4)
        • Rhys. Nadzieja, która umarła
        • Jesteś moim jutrem
        • 33 powody, żeby cię znów zobaczyć
        • Nowy rozdział w Story Lake
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ►  października (2)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates