Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek


    Jak zawsze, wszystko zaczęło się niewinnie.

    Jessica podstępem zgłasza się do udziału w badaniu. Nawet nie wie, jakiego rodzaju jest to badanie, wystarczyła informacja o wysokim wynagrodzeniu, a młoda kobieta bez wahania dołącza do badanych osób. Jak się okazuje, program badawczy dotyczy moralności i etyki. Wszystko jest owiane ogromną tajemnicą, a uczestnicy podpisują klauzulę poufności. 

    Badania są podzielone na kilka spotkań, podczas których Jessica odpowiada na pytania. Początkowo są one dość ogólne, z biegiem czasu stają się coraz bardziej szczegółowe, sięgają głęboko ukrytych wspomnień i sekretów. Lakoniczne odpowiedzi nie są akceptowane – badani muszą zmierzyć się z własnymi uczuciami, często też lękami i odpowiedzieć zgodnie z prawdą. 

    Wszyscy mamy swoje powody, aby zachowywać się tak, a nie inaczej. Nawet jeśli zataimy je przed tymi, którzy sądzą, że znają nas najlepiej. I nawet wtedy, gdy są one tak głęboko w nas ukryte, że sami nie potrafimy się w nich rozeznać.

    Z czasem, pytania zamieniają się w zadania do wykonania. Doktor Shields wysyła wytyczne dotyczące miejsca spotkania, ubioru i misji, jaką Jessica ma wykonać. Wynagrodzenie rośnie, pojawiają się drogie prezenty, co sprawia, że kobieta nie potrafi odmówić i wykonuje każde zadanie, choć z lękiem o to, jak daleko to zajdzie. 

    Z każdym kolejnym zadaniem zaciera się granica między badaniem moralności a brutalną manipulacją i zabawą w kotka i myszkę.

    Duet autorek znałam już dzięki książce „Żona między nami”, którą wysoko oceniłam, dlatego nie wahałam się sięgnąć po kolejną ich powieść. Fakt, że będzie to wyjątkowa lektura, potwierdzały, chociażby liczne nagrody i nominacje dla „Anonimowej dziewczyny” oraz pozytywne opinie o tym tytule. Czy podzielam ten zachwyt?

    Muszę przyznać, że „Anonimowa dziewczyna” wciąga. Studia i brak czasu nie pozwoliły mi przeczytać książki na raz, chociaż miałam na to ochotę. Dosłownie siłą zmuszałam się do przerwania czytania i skupieniu się na obowiązkach. Nie było łatwo. Każdą wolną chwilę przeznaczałam na lekturę tej książki, bo tajemnicze badanie dotyczące moralności i etyki pochłonęło mnie bez końca. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, gdzie jest haczyk. Moja głowa aż parowała, gdy próbowałam rozwikłać zagadkę i odgadnąć, kto jest czarnym charakterem w tej historii.

    Bohaterowie nie mają przed nami żadnych sekretów. Autorki zadbały o rozbudowany profil psychologiczny każdej z postaci, a mamy do czynienia z naprawdę ciekawymi osobowościami. Nie brakuje też tajemnic i niecnych uczynków. Nie ma tam ludzi idealnych, wręcz przeciwnie – każdy z naszych bohaterów ma coś na sumieniu. Różni ich tylko waga tych występków oraz motywacja i wyrzuty sumienia. Lub ich brak. W końcu książka skupia się na moralności i etyce.

    Doceniam też sam pomysł na fabułę. Choć początkowo obawiałam się samego tematu badań, to okazało się nieuzasadnione, bo autorki w pełni wykorzystały potencjał tej tematyki. Ciekawie i oryginalnie podjęły wątek moralności i motywacji ludzkich zachowań.

    Ale żeby nie było tak kolorowo, zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Owszem, wszystko logicznie zostało wyjaśnione, a wątki zakończone. Ale brakowało mi w tym elementu zaskoczenia. Finał był poprawny, ale nie powalający na kolana, a to spora różnica.

    „Anonimowa dziewczyna” nie tylko ukazuje wykolejenia ludzkich zachowań, ale też uświadamia, że obecnie nie możemy być anonimowi. Wystarczy kilka kliknięć, by  dowiedzieć się wielu cennych informacji o dowolnej osobie na świecie. To coraz częściej podejmowany wątek w literaturze. Nic dziwnego – to aktualny problem, dlatego cieszę się, że ta kwestia pojawia się też w książkach. Mam nadzieję, że otworzy to nam oczy i zaczniemy rozsądniej publikować treści w Internecie.

    Podsumowując – duet Sarah Pekkanen i Greer Hendricks po raz kolejny spisał się na medal. Owszem, nie było idealnie, ale było bardzo dobrze. „Anonimowa dziewczyna” nie tylko przykuła mnie do lektury, ale też wzbudziła we mnie mnóstwo emocji, a także dała spory materiał do przemyśleń. Gorąco Wam polecam ten thriller.

    „Anonimowa dziewczyna” zdobywa trzy kostki czekolady.

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

    Premiera książki 22 października.

    PS.  Zdjęcia książki nie zdążyłam zrobić, ale gdy tylko będzie gotowe, zmienię to, które dodałam teraz. :)


    Share
    Tweet
    Pin
    4 komentarze

    Po pierwsze — tytuł. Nie doszukałam się w tej pomyłce niczego kuszącego.

    Jest to książka pełna kontrastów — z jednej strony przewidywalna (główną "niespodziankę" tej książki można bardzo szybko odgadnąć), a za chwilę zaskakująca (wątek kościoła). Owszem, szybko wciąga, przeczytałam ją w mniej niż 3 godziny, spędzając popołudnie na plaży. Z drugiej strony, czytając ją, byłam zirytowana charakterem głównych bohaterów.

    Więź między nami istniała od pierwszej chwili — to była iskra, na którą mogliśmy nadepnąć i ją zgasić lub ją rozdmuchać i stworzyć płomień.

    A o czym opowiada fabuła? Przypadek sprawia, że Rachel myli niewinnego mężczyznę z tym, który ukrywał przed jej przyjaciółką, że jest żonaty i ma dzieci. Jako wspierająca przyjaciółka atakuje nieznajomego, zarzucając mu zdradzanie żony, bycie dupkiem i wiele innych. Kiedy uświadamia sobie błąd, jest tak zażenowana, że nie ma odwagi, by przeprosić mężczyznę.

    Następnego dnia poznaje profesora, któremu będzie asystować przy zajęciach podczas najbliższych 15 tygodni. Z pewnością nie zgadniecie, kim jest profesor — tak, nieznajomym z baru. Co za niespodzianka!

    Przyciąganie między tą dwójką jest oczywiste i zakazane — ich posady nie pozwalają na zbliżenie się do siebie. Jak wiemy, zakazany owoc smakuje najlepiej i możemy łatwo odgadnąć, jak rozwinie się akcja.

    Jesteś tą piosenką, nie znam żadnego słowa, ale ta melodia jest tak znana.

    Jedynym zaskoczeniem jest fakt, że nasi bohaterowie znali się już wcześniej, co uświadamiają sobie zbyt późno. A okoliczności, w jakich się poznali, mogą szokować, ale jest to jedyny moment, który jest nieco oryginalny. Poza tym, niestety, schemat goni schemat, a kreatywnych wątków doszukiwać się trudno, co głównie wpłynęło na moją ocenę. Jestem zmuszona przyznać "Kuszącej pomyłce" jedynie 2 kostki czekolady.

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

    Na koniec chciałabym dodać przeprosiny za to, że w ostatnim czasie zaniedbałam bloga i za mocno skupiłam się na Instagramie. Widzę, że ucierpiał na tym blog (o fanpage na Facebooku już nie wspomnę), ale obiecuję poprawę. 
    Wciąż mam wątpliwości, czy jeszcze znajdą się osoby zainteresowane czytaniem bloga. Obecnie większość wskazuje, że łatwiej im się czyta krótkie recenzje pod zdjęciem na Instagramie. Ale dla wytrwałych czytelników stron www, będę przykładała do tego mojego miejsca więcej pracy i wysiłku. :)
    Share
    Tweet
    Pin
    9 komentarze
    Nowsze Posty
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Patronat

    Patronat

    Czekoladowa Skala

    Czekoladowa Skala

    Wybierz coś dla siebie

    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (18)
    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (37)
    • Literatura historyczna (13)
    • Literatura kobieca (195)
    • Literatura młodzieżowa (81)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura świąteczna (13)
    • Literatura współczesna (7)
    • Patronat (13)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Zostawiłeś mi tylko przeszłość
      (...) wiedz, że mi przykro, ale nie bądź na mnie zły, że znowu to wszystko przeżywam. Zostawiłeś mi tylko przeszłość. Tak to się wszyst...
    • Karminowe serce
      Czasami, kiedy wszystkie drogi prowadzą donikąd, ucieczka wydaje się jedynym rozwiązaniem. Brakuje słów, żeby wytłumaczyć to, co było. Br...
    • Bookstagram. Jak zacząć?
      2 października 2018 roku minął rok odkąd prowadzę bookstagrama. Zakładając konto na Instagramie, nie przypuszczałam, że osiągnie ono tak ...

    Archiwum

    • ►  2023 (8)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ▼  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ▼  października (2)
        • Anonimowa dziewczyna
        • Kusząca pomyłka
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates