Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek

    Dziś dość nietypowy (jak na mój blog) post. Pokażę Wam jak łatwo wykonać zakładkę do książki. Będzie to zakładka reklamowa mojego bloga, którą zaprojektowałam, wydrukowałam i wykonałam samodzielnie, a teraz pomogę Wam ją przygotować.



    Pierwsze co musicie zrobić to pobranie poniższego zdjęcia. Zapiszcie go, np. klikając prawym przyciskiem myszy, a następnie "ZAPISZ JAKO...". 


    To zdjęcie jest przygotowane tak, abyście przy wydruku nie musieli męczyć się z ustawieniem wymiarów. Klikacie na DRUKUJ i wybieracie standardowy format A4. 

    Kolejnym krokiem oczywiście jest wycięcie projektu zakładki.

     Po wycięciu należy złożyć zakładkę na pół tak, aby jedna strona przedstawiała jedynie czekoladę, druga zaś - informacje o blogu.

    Potem jedyne co musicie zrobić to sklejenie zakładki. Wystarczy Wam do tego klej szkolny.

     Po wykonaniu powyższych czynności zakładka jest gotowa do użycia! Jestem pewna, że poradzilibyście sobie bez tej instrukcji. ;)

    Dajcie znać, czy podoba Wam się i ile dalibyście jej kostek czekolady. :)


    Share
    Tweet
    Pin
    93 komentarze
    To tylko dziewczyna - przemawiał sobie do rozumu. Jedna z wielu, dla których zawsze był przezroczysty jak powietrze. Żadna nigdy go nie chciała, dlaczego to miałoby się teraz zmienić? Dominik już dawno pogodził się z tym, że będzie sam i nikomu nie pozwoli się do siebie zbliżyć. I chociaż nieraz czuł się straszliwie samotny, to wolał ten stan niż ból i strach, którego nie doświadczył w życiu. Z samotnością można żyć i można się do niej przyzwyczaić, ale tylko wtedy, gdy przestrzega się jednej ważnej zasady... Nie można zaznać bliskości z innym człowiekiem. Dominik wiedział, że jeśli chociaż na chwilę wpuści kogoś do swojego świata, to już nigdy nie zazna spokoju. Bo to, że znowu zostanie sam, nie ulegało wątpliwości, a uczucie straty jest o wiele gorsze od samotności, która towarzyszy mu od zawsze.
    Jak powietrze

    Dominik to chłopak, którego życie nie oszczędziło. Jego dzieciństwo nie było kolorowe. Już w wieku czterech lat trafił do domu dziecka. Jako jedenastoletni chłopiec był tam bity i gwałcony. Gdy ukończył osiemnaście lat, dowiedział się, że ma malutkie rodzeństwo. Długo walczył, ale udało się - teraz pięcioletnie bliźniaki były pod jego opieką. Dominik odgrywa rolę jednocześnie matki, ojca i starszego brata. Praca, przedszkole, rachunki, gotowanie posiłków, dbanie o to, aby rodzeństwu niczego nie brakowało - tak wygląda jego codzienność. Dominik nie narzeka, nie skarży się, docenia to, co ma.

    Wszystko się zmienia, kiedy przechodzi przez pasy i zostaje potrącony przez Oliwię. Spanikowana dziewczyna zabiera go do szpitala, gdzie okazuje się, że jego noga jest złamana. Dominik z braku innego wyjścia szantażuje Oliwię - ona odbierze jego rodzeństwo z przedszkola, on nie zawiadomi policji o wypadku. 


    To, że Dominik zwrócił uwagę na jej urodę nawet w tak dramatycznych okolicznościach, było pewnym sygnałem alarmowych. Jego dźwięk jeszcze do niego nie dotarł. ale wkrótce swoją intensywnością zakłóci wszystkie inne bodźce zewnętrzne.
    Jak powietrze

    Oliwia nie zastanawiając się, odbiera maluchy i zawozi do ich domu, gdzie spędza z nimi czas, aż do powrotu ich starszego brata. Później, w ramach rekompensaty za potrącenie, proponuje, że będzie pomagać mu w opiece nad dziećmi. Teraz kiedy Dominik ma złamaną nogę, nie będzie mu łatwo prowadzić je do przedszkola, dlatego zgadza się na tę propozycję.

    Dziewczyna szybko zaprzyjaźnia się z dzieciakami, ale i z Dominikiem. Wspólne wizyty w przedszkolu, zabawy na placu zabaw, przyrządzanie posiłków zbliża ich do siebie. Okazuje się, że domowe obowiązki mogą być dobrą zabawą.

    Ledwo go znała, a czuła się przy nim swobodnie i dobrze. Czuła spokój, a w sercu ciepło, którego nie potrafiła należycie zdefiniować. 
    Jak powietrze

    W tym samym czasie Oliwia dowiaduje się o zdradzie jej chłopaka i to z jej najlepszą przyjaciółką. Nie dość, że ojciec się od niej oddalił po śmierci matki, to jeszcze zdrada Szymona sprawia jej wiele bólu. Przyjaźń z Dominikiem i opieka nad jego rodzeństwem staje się jej ucieczką od bólu.

    Dominik ma bardzo niskie poczucie wartości. Nie wierzy jak taka piękna dziewczyna jak Oliwia, może go lubić. Myśli, że spędza z nim czas jedynie z litości. Powoli uświadamia sobie, że jest bliski zakochania się w tej dziewczynie. Jednak zdaje sobie sprawę, że miłość to same problemy, na które on nie ma czasu. Dlatego też próbuje odsunąć ją od siebie.

    Ja też jestem nikim. Jestem nikim dla wszystkich. Jestem niewidzialny (...) Tego zawsze chciał i tym się stał. Nikt mu tego nie odbierze. Nikomu na to nie pozwoli. Nawet jej.
    Jak powietrze

    Ale Oliwia mu na to nie pozwala. Ona również zauważyła, że oboje nie są dla siebie obojętni. Tak dochodzi do ich pierwszego pocałunku, który sprawia, że Dominik zaczyna odrobinkę wierzyć w siebie i w nich jako parę. Coraz częściej przyłapuje się na tym, że czuje się po prostu szczęśliwy. 

    Po raz pierwszy w życiu dano mu piękne marzenie i zabrano wszelkie koszmary.
    Jak powietrze


    Oddychał, a ona była jego powietrzem.
    Jak powietrze

    Dominik czuje, jak bardzo kocha Oliwię. On boi się tego uczucia. Boi się, że nie jest dla niej wystarczający. Kiedy zostaje pobity przez kolegów byłego chłopaka Oliwii, chce z nią zerwać. Mówi, że ona powinna być z Szymonem, że są dla siebie stworzeni. Później widzi, jak Szymon całuje Oliwię. Wiedział, że to tak się skończy. Wiedział, że zostanie zraniony, a mimo to nie udało mu się uratować przed zakochaniem.

    Kochała go, a on kochał ją, ale może istnieją różne rodzaje miłości. Być może jego miłość jest zbyt nachalna? Może jego przeszłość wyryła w jego sercu zbyt wielki strach przed samotnością i teraz nie będzie umiał stworzyć normalnego związku?
    Jak powietrze



    Płakała nad nim, bo nie potrafiła sobie wyobrazić, jak można tak długo żyć bez powietrza. Jak można wstawać rano i wiązach sobie krawat, pić kawę i iść do pracy, gdy nie ma się czym oddychać? Jak można spoglądać w oczy każdemu nowemu dniowi, nie mając nadziei?
    Jak powietrze

    Czy Dominik zazna jeszcze, choć odrobinę szczęścia? Czy Szymonowi uda się odzyskać Oliwię? Czy można uratować się przed miłością, przed zakochaniem? Jak nauczyć się funkcjonować ze złamanym sercem? Jak żyć bez osoby, która jest dla ciebie jak powietrze? Jak oddychać bez powietrza?

    Oddał jej wszystko, co ma, powiedział jej wszystko, co tylko mógł, a ona to wszystko przyjęła i teraz rzuciła mu tym w twarz. Tak długo się bronił, a na końcu i tak się poddał. Kiedy był niewidzialny, nikt nie mógł go skrzywdzić, nikt nie mógł go zawieść. Nikt nie mógł go szczerze pokochać, bo był nikim. Zawsze był nikim i już tak pozostanie.
    Jak powietrze

    Zwróciłam uwagę na "Jak powietrze" przede wszystkim dzięki okładce, która jest wyjątkowo piękna. To jedna z najładniejszych szat graficznych książki, jaką widziałam. Zdziwiłam się, widząc, że jest to polska powieść. Rzadko, naprawdę rzadko czytam polskie książki. Czytając ją zastanawiałam się, czy znowu potwierdzi się zasada "nie oceniaj książki po okładce". Ta powieść ma ogromną zaletę - jest pełna niesamowitych cytatów. W tej recenzji przeczytaliście zaledwie maleńką ich część, miałam problem z wybraniem najlepszych fragmentów, ponieważ wszystko jest tak dobrze ubrane w słowa. Książka utrzymuje czytelnika w napięciu i pokazuje, że każdy, absolutnie każdy, zasługuje na miłość, a ona przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Podsumowując "Jak powietrze" warte polecenia.
    Share
    Tweet
    Pin
    77 komentarze
    Z doświadczenia wiem, że żadna kobieta nie zaczyna przelotnego romansu, mając nadzieję, że nie zamieni się w związek. Może mówić inaczej, może nawet sama sobie wmawiać, że nie ma nic przeciwko związkowi opartemu tylko na seksie, ale w głębi duszy będzie miała nadzieję, że to przekształci się w coś poważnego.
    I wtedy ja, czarny charakter w jej osobistej romantycznej komedii, wkraczam do akcji i rozwiewam jej piękne nadzieje, pomimo tego, że nigdy niczego jej nie obiecałem, ani nie wprowadziłem w błąd nawet na sekundę.
    Układ

    Hannah jest studentką w oddalonym od rodzinnego miasta uniwersytecie. Studia okazały się dla niej upragnioną ucieczką od koszmaru, który wydarzył się w przeszłości. Jednak nie można za sobą wszystkiego zostawić i spalić wszystkich mostów. 

    Garrett to kapitan drużyny hokejowej. Przystojny, wysportowany i na dodatek mądry. Jednak jego życie wcale nie jest tak kolorowe, jakby się z pozoru wydawało. 

    Pewnego dnia o pomoc Hannah prosi Garrett. Chciałby, aby udzieliła mu korepetycji. I mimo że każda inna dziewczyna zabiłaby się, aby być na jej miejscu, ona mu odmawia.

    Niewiarygodne. Każda inna dziewczyna na tej uczelni wyciągnęłaby swoją cholerną rękę, aby mi pomóc. A ona? Ucieka, jakbym ją poprosił o zamordowanie kota i złożenie go w ofierze Szatanowi.
    Układ


    Chłopak się nie poddaje. Od jego średniej zależy czy będzie mógł dalej grać w drużynie. Nieustannie błaga dziewczynę o pomoc. W końcu zauważa, że Hannah zauroczyła się jednym z jego znajomych. Proponuje jej układ - ona udzieli mu korepetycji, on pomoże jej zdobyć wybranka. 

    Hannah nie potrafi odmówić. Plan Garretta zaczyna się od fałszywej randki, by wzbudzić zazdrość. Ta dwójka ciągle się sprzecza. Dogryzanie, uszczypliwe komentarze - to ich normalna rozmowa. Ostatecznie nawet dobrze się razem bawią. Ich częste spotkania zbliżają ich do siebie i zostają przyjaciółmi. Do czasu...

    Nagle zastanawiam się, jak wcześniej mogłem iść przez życie bez sarkastycznych docinek i wkurzającego marudzenia Hannah Wells.
    Układ

    Podczas jednej ze wspólnych lekcji w sypialni Garretta dochodzi do pocałunku. Przyciąga ich do siebie silne pożądanie. Hannah próbuje sobie zaprzeczyć, przecież to niemożliwe, aby poczuła coś więcej do przyjaciela. Kiedy pocałunek przerywa współlokator Garretta, Hannah całuje też jego, aby udowodnić, że takie zachowanie to dla niej żaden problem. Garrett jest wściekły i zazdrosny, a może wściekły, bo jest zazdrosny?

    To zupełnie jak z zamarzniętym stawem, na którym jeździłem, gdy byłem dzieckiem - z daleka lód wygląda na gładki i błyszczący. Dopóki nie podeszło się bliżej. Wtedy, nagle, widoczne stawały się wszystkie nierówne krawędzie i rysy pozostawione przez łyżwy. Myślę, że to właśnie jestem ja. Pokryty rysami, których nikt nawet nie zauważa.
    Układ

    Czasem ludzie wkradają się w twoje życie, i nagle nie masz pojęcia, jak mogłaś żyć bez nich.
    Układ

    "Układ" mnie nie nudził. Były sceny, które mnie śmieszyły. Były też takie, które mnie wzruszyły. Ale fabuła sama w sobie nie wydaje się fascynująca, nie ma tam żadnego elementu zaskoczenia. Z góry można przewidzieć, jak zakończy się książka. Dlatego "Układ" otrzymuje jedynie dwie kostki czekolady.
    Share
    Tweet
    Pin
    56 komentarze
    Przyniosłeś ciszę,
    najpiękniejszy dźwięk, jaki słyszałam,
    bo cisza była tam gdzie byłeś ty.
    A teraz zabrałeś ją ze sobą.
    I wszystkie hałasy, wszystkie dźwięki świata
    nie są na tyle głośne, żeby przebić się przez ból złamanego serca.
    Patrze w gwiazdy, wieczne i niezmierzone i szepczę:
    wróć do mnie, 
    wróć do mnie,
    wróć.
    Bez słów

    Co jest tak silne, że może uleczyć najbardziej załamanego człowieka? Miłość, to oczywiste. Ale jak ją znaleźć, kiedy od kilku lat nie wychodzi się z domu i nie ma się kontaktu z innymi ludźmi? Okazuje się, że miłość sama znajdzie do Ciebie drogę.

    Bree przeżyła trudne chwile. Jej tata zginął na jej oczach podczas napadu, a ona została w ostatniej chwili uratowana przed gwałtem. Codzienność ją przeraża, dlatego postanawia spróbować uciec jak najdalej. Przeprowadza się do małego miasteczka, gdzie zaczyna swoje życie od nowa.

    Archer był małym chłopcem, kiedy jego matka i ojciec zginęli postrzeleni przez wujka. Chłopiec zostaje uratowany, ale wujek i ciotka nie zgadzają się na operację, przez co Archer traci głos. Teraz, wiele lat po tych wydarzeniach, mieszka sam w wielkim domu, wychodzi ze swojej kryjówki tylko w najpilniejszych przypadkach i nie ma z nikim kontaktu.


    Pewnego dnia Archer i Bree spotykają się w sklepie. Ona się przed nim kompromituje, on ją ignoruje, jak zresztą każdego. Ale chłopak szybko zdaje sobie sprawę, że ona nie jest taka jak wszyscy.

    Dziewczyna kierowana ciekawością przychodzi do domu Archera. Chce go poznać, szczególnie po tym, jak usłyszała opinie mieszkańców o nim.

    -Ale nie umiesz mówić?
    Spojrzał na mnie, po czym uniósł notes i zaczął pisać.
    UMIEM, ALE CHCIAŁEM SIĘ POCHWALIĆ SWOIM ŁADNYM CHARAKTEREM PISMA.
    -To miał być dowcip?- spytałam po dłuższej chwili, spoglądając na niego nieufnie.
    Uniósł brwi.
    -Rozumiem- powiedziałam, przekrzywiając głowę.- Ale ja bym nad nim jeszcze popracowała.
    Bez słów

    Mimo że Archer nie jest dla Bree najmilszy, ona próbuje się z nim zaprzyjaźnić. Kroczek po kroczku. A Archer jej na to pozwala, bo ma już dość życia w samotności.

    Nagle przyszło mi do głowy, że choć Archer Hale nauczył się od zera całego języka migowego, nie miał nikogo, z kim mógłby rozmawiać.
    Teraz miał mnie.

    Bez słów

    Częste spotkania, niekończące się tematy do rozmowy (a dokładniej migania) szybko zbliżają ich do siebie. Zaprzyjaźniają się. 

    Byliśmy jak dwa magnesy, przyciągające się z siłą, której żadne z nas nie było w stanie kontrolować.
    Bez słów

    Bree pomaga Archerowi otworzyć się na świat. Nie jest łatwo pokazać mu, jak wiele stracił, zamykając się w swojej posiadłości, ale dziewczyna się nie poddaje. Uczy go prowadzić samochód, korzystać z telefonu oraz, co najważniejsze, jak radzić sobie z drugą osobą.

    Skomplikowane diagramy kamieniarskie to dla mnie pestka, ale jeśli chodzi o stosunki z ludźmi, jestem jak dziecko we mgle. Łatwiej udawać, że inni nie istnieją. Minęło tyle czasu, że sam już nie wiedziałem, czy to mieszkańcy Pelion jako pierwsi zaczęli mnie traktować, jakbym był niewidzialny, czy sam dałem im do zrozumienia, że nie chcę mieć z nimi kontaktu.
    Bez słów

    W końcu przyjaźń między tą dwójką przeradza się w o wiele silniejsze uczucie. I choć długo to przed sobą ukrywają - zakochują się w sobie. Jednak miłość nie jest lekarstwem na całe zło. Potrafi też wiele skomplikować. Brat Archera próbuje uprzykrzyć mu życie - zabiera go do klubu nocnego i mówi, że powinien się przespać z jedną ze striptizerek, bo to jest normalne. Archer niewiele wie o tym, jak wygląda życie poza jego posiadłością, dlatego robi to, co radzi mu jego brat - idzie do pokoju ze wskazaną przez brata kobietą.

    Kochanie drugiej osoby zawsze oznacza otwieranie się na zranienie.
    Bez słów

    Dwa razy wydawało mi się, że Cię straciłem i sama myśl o tym mnie zniszczyła. Wiesz, co zrobiłem, gdy spóźniłaś się kilka minut, a ja usłyszałem sygnał karetki, który zbliżył się do Twojego domu? Zwymiotowałem na trawnik, a potem pobiegłem do Ciebie. Umierałem ze strachu. Problem polega na tym, że to się będzie powtarzać – to nie musi być karetka, wystarczy późniejszy powrót z pracy albo jakiś mężczyzna, który będzie z Tobą flirtował, albo… Na pewno istnieje milion różnych scenariuszy, których nie potrafię sobie nawet w tej chwili wyobrazić.  Zawsze znajdzie się powód, bym się bał, że Cię stracę.
    Bez słów

    Potem sytuacja przeradza się w jeszcze większy koszmar. Życie Archera i Bree jest zagrożone.

    W dłoni mężczyzny coś błysnęło, a ja uświadomiłam sobie, że to broń, i ziemia osunęła mi się spod nóg. Wycelował we mnie. Rozległ się wystrzał i w tym momencie Archer rzucił się w moją stronę zasłaniając mnie własnym ciałem.
    Bez słów

    Łatwo jest kogoś pokochać, trudniej jest radzić sobie z tą miłością. To nieokiełznane uczucie może zarówno leczyć złamane dusze i krzywdzić ludzi jeszcze mocniej. Acher i Bree odnaleźli wspólny język, co nie udało się nikomu przez wiele lat. Czy uda im się jednak przetrwać razem?

    "Bez słów" jest tak pięknie napisana, zawiera tak wiele cudownych cytatów, że trudno było mi wybrać te najlepsze. Sama fabuła mnie zaskoczyła, historia z dzieciństwa Archera wstrząsnęła nią, a próby Bree znalezienia drogi Archera wznieciły we mnie nadzieję, że może ten chłopak jeszcze przeżyje wiele szczęśliwych chwil. I mimo że przez część książki układa się im, to później akcja przebiega w taki sposób, że byłam pewna, nie ma już szans, na szczęśliwe zakończenie. Koniecznie przeczytajcie. 
    Share
    Tweet
    Pin
    75 komentarze
    Nowsze Posty
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (232)
    • Literatura młodzieżowa (90)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (29)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (18)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Bookstagram. Jak zacząć?
      2 października 2018 roku minął rok odkąd prowadzę bookstagrama. Zakładając konto na Instagramie, nie przypuszczałam, że osiągnie ono tak ...
    • Zostawiłeś mi tylko przeszłość
      (...) wiedz, że mi przykro, ale nie bądź na mnie zły, że znowu to wszystko przeżywam. Zostawiłeś mi tylko przeszłość. Tak to się wszyst...
    • Karminowe serce
      Czasami, kiedy wszystkie drogi prowadzą donikąd, ucieczka wydaje się jedynym rozwiązaniem. Brakuje słów, żeby wytłumaczyć to, co było. Br...

    Archiwum

    • ►  2025 (3)
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ►  października (2)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ▼  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ▼  stycznia (4)
        • Czekoladowa zakładka do książek
        • Jak powietrze
        • Układ
        • Bez słów
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates