Tylko przetrwaj noc

 
Tylko przetrwaj noc Riley Sager recenzja

"Tylko przetrwaj noc" to moje trzecie już spotkanie z twórczością Rileya Sagera. Czy najlepsze? Trudno mi to ocenić, ponieważ każda jego książka jest zupełnie inna. Tym razem żadnych duchów i nawiedzonych domów, a jedynie... Kampusowy Zabójca.

Fabuła książki jest mocno związana z filmami, dlatego miłośnicy kinematografii powinni sięgnąć po tej tytuł. Mamy tutaj nie tylko wiele nawiązań do kultowych filmów, ale również tytuły rozdziałów mogą nam się kojarzyć ze scenariuszem - podane jest miejsce i czas akcji.

A sama akcja książki trwa zaledwie kilka nocnych godzin. Kilka godzin, w których dzieje się tak wiele.

Jedyny minus tej książki to nieco zbyt wiele scen z krwawymi opisami. To kompletnie nie moja bajka. Gdyby to był film, zamknęłabym oczy. Z racji, że jest to książka, wykrzywiałam twarz i dosłownie wszystko mnie bolało. Mimo to czytałam dalej i nie mogłam się oderwać od lektury. 

Po raz trzeci Riley Sager wyprowadził mnie w pole i pozwolił sądzić, że wiem, jak zakończy się ta historia. Nie wiem. Nie jestem w stanie nawet się domyślić, bo liczba zwrotów akcji jest... Zawrotna!

Ode mnie cztery kostki czekolady.


Może zainteresuje Cię również

0 komentarze

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)