#POLISH BEAUTY. PRZEWODNIK NATURALNEGO PIĘKNA DLA POLEK


Makijaż to nieodłączna część naszego życia. Ile z nas jest na tyle odważna, aby wyjść z domu nieumalowana? Jak często nam się to zdarza? Odpowiedni makijaż może sprawić, że nasza samoocena wzrośnie, poczujemy się lepiej we własnej skórze, ale powinnyśmy zadbać też o to, by dobrze się czuć bez makijażu. 

Z racji, że zupełnie nie znam się na kosmetykach, a tajemnice udanego makijażu cóż... są dla mnie wciąż tajemnicami, postanowiłam sięgnąć po poradnik, który ma na celu naukę podstawowych zasad pielęgnacji skóry. Moja wiedza na ten temat jest niewielka, dlatego zastanawiałam się, czy ta książka będzie dla mnie odpowiednia.



#Polish Beauty. Przewodnim piękna dla Polek" powstał z potrzeby. Brakowało na rynku poradnika typowo dla Polek. Znajdziemy liczne publikacje napisane przez kobiety z całego świata, ale ich rady niekoniecznie sprawdzą się u nas. Dlaczego? Na naszą cerę wpływa klimat, dieta, tryb życia, a ten różni się w zależności od miejsca zamieszkania. Geny też odgrywają tu sporą rolę. Dlatego nie powinnyśmy ślepo naśladować trendy przychodzące do nas z najdalszych zakątków świata. I teraz już nie musimy, ponieważ mamy poradnik stworzony specjalnie dla nas.


Jak widzimy "#Polish Beauty. Przewodnim piękna dla Polek" jest podzielony na 10 rozdziałów. W środku znajduje się ogrom wiedzy. To nie jest kolejna książka, która składa się głównie z pięknych grafik, a treść jest jedynie dodatkiem. Nie. To książka, którą naprawdę się czyta. Sama byłam zaskoczona, widząc, ile wiedzy zostało tam przekazanej. Owszem, o stronę wizualną też zadbano, ale nie jest ona najważniejsza, a to się ceni.


A czego konkretnie dowiemy się z "#Polish Beauty"? A na przykład, że olejek musi być hydrofilny, aby usuwał makijaż. Czy wiedziałaś, że po oczyszczeniu twarzy płynem micelarnym, należy przemyć ją jeszcze wodą lub tonikiem, aby nie pozostawiać tłustej warstwy i przywrócić prawidłowy poziom pH? To samo po użyciu mleczka czy śmietanki do demakijażu. Czy pamiętasz, aby stosować olejek zawsze na wilgotną skórę?

W środku znajdziesz też przepisy na domowe maseczki. Dowiesz się, jakie kosmetyki przywieźć z zagranicznych wakacji. Rozdział #smogalert zawiera cenne informacje o tym, jak zanieczyszczenie powietrze wpływa na naszą skórę. Autorka wyjaśnia też, na czym polega szkodliwość niebieskiego światła i jak się bronić przed jego działaniem.


Rozdział #lesswaste nauczy cię racjonalnych zakupów. Przypomni ci podstawowe zasady, które sprawią, że nie będziesz marnować kosmetyków i szkodzić środowisku. Dzięki podręcznikowi zrobisz też przegląd swojej kosmetyczki, dowiesz się, które produkty są dla ciebie niezbędne, a jakich możesz spokojnie się pozbyć.



Dla mnie ważne jest, że wiedza zawarta w "#Polish Beauty" jest potwierdzona badaniami. To nie są informacje wyszukane w internecie na niepewnych stronach. Za treść tej książki odpowiadają specjaliści, których przedstawiono nam już w pierwszych stronach. To kosmetolożki z wieloletnim doświadczeniem, lekarz medycyny estetycznej, a także makijażystka.



W książce znajdziemy też rozdział skupiony wokół męskiej pielęgnacji. O swoją skórę powinniśmy dbać bez względu na płeć. Chcemy mieć zadbanych mężczyzn, dlatego warto zapoznać się z tą wiedzą i uświadomić naszych ukochanych, jak mają dbać o siebie.



To jeszcze nie wszystko. Cieszy mnie fakt, że z tego poradnika dowiedziałam się, jak czytać składy kosmetyków, czego powinnam unikać, a co nie szkodzi, mimo że mówi się inaczej. 

A kim jest autorka "#Polish Beauty"? To Marta Krupińska, szefowa działu urody ELLE i ELLE MAN.

Czy warto sięgnąć po tę książkę? Zdecydowanie. Jest to kompendium wiedzy, wiem, że będę regularnie wracać do tego tytułu. Już podczas lektury zaznaczałam sobie najważniejsze dla mnie informacje i zamierzam zacząć świadomą pielęgnację. "#Polish Beauty" to nie jest książka, która ma nas nauczyć wykonywać makijaż. Żaden makijaż nie ukryje perfekcyjnie niedoskonałości. Celem tej publikacji jest nauczyć nas dbania o swoją skórę. Pamiętajmy jednak, że książka ta nie zastąpi wizyty u lekarza specjalisty. 

Jestem pod wrażeniem ilości wiedzy, jaką dostarczył mi ten podręcznik. Jak już podkreśliłam, będę wracać do tego tytułu, bo informacje tam zamieszczone są potwierdzone i przydadzą się podczas codziennej pielęgnacji, która pomoże mi wyjść z domu nieumalowana i nie wstydzić się tego.

Może w tym roku zamiast kosmetyków podarujesz bliskiej osobie właśnie tę książkę? Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Co więcej - książka jest tak pięknie wydana, że świetnie będzie wyglądać pod choinką jedynie przewiązana wstążką. :)

"#Polish Beauty. Przewodnik piękna dla Polek" zdobywa cztery kostki czekolady.
Jeśli nie jesteś jeszcze przekonana do tej książki, pobierz darmową próbkę książki. Aby zeskanować kod, potrzebujesz jedynie czytnika kodów QR, który pobierzesz za darmo.




Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.

A jeśli jesteś zainteresowana zakupem, sprawdź poniżej, gdzie kupisz ten tytuł w najlepszej cenie. Na dole tabelki możesz ustawić, czy poszukujesz wersji papierowej czy elektronicznej.

Może zainteresuje Cię również

11 komentarze

  1. Planuję zrobić sobie prezent od siebie dla siebie, właśnie w postaci tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Z urodowych to ja mam jeszcze do przeczytania "Face Paint" Lisy Eldridge.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też ja mam. I jest to jedna z lepszych, która pojawiła się na naszym rynku. Jeszcze nie profesjonalna, ale zaspokoi wszelkie kobiece potrzeby :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Generalnie nie czytuję tego typu książek (choć wiele razy kusił mnie tytuł "Sekrety urody Koreanek" bodajże). Natomiast dobrze, że jest w niej faktycznie dużo sprawdzonej wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam ani razu jeszcze tego typu książki, ale ten tytuł mnie zainteresował.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie przepadam za tego typu ksiazkami. Może kiedyś ale na pewno teraz nie 😀
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. O! Super, że tutaj trafiłam. Szukałam jakiejś książki na prezent urodzinowy dla siostry i zdecyduje się chyba właśnie na tą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy potrzebuję takiej książki, ale wydana jest ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią przejrzałabym tę książkę, nawet mnie zaciekawiła.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego typu książki zawsze mnie ciekawią, na pewno coś nowego bym się dowiedziała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka mnie zaciekawiła. Czy znajdują się w niej jakieś informacje związane z węglem aktywnym zawartym w kosmetykach?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)