Zamiana

 


Chyba się rozkochałam w komediach romantycznych. Zabawne, urocze i przede wszystkim wciągające. Tego mi potrzeba na lato.

Beth O'Leary znamy ze "Współlokatorów". Ten debiut podbił serca czytelników na całym świecie. Obawiałam się drugiego spotkania z twórczością autorki, bałam się, że nie utrzyma poprzedniego poziomu. Ale udało się.

Autorka zaskakuje wątkami. Poprzednio współlokatorzy, którzy się nie widywali, a zakochali się w sobie. Teraz babcia i wnuczka, które zamieniają się swoimi życiami.

Leena uwielbia swoją pracę tak bardzo, że od dawna nie brała urlopu. Niestety jej organizm mówi dość, a szefowa Leeny wysyła ją na dwumiesięczny urlop. Dla młodej kobiety brzmi to jak wyrok.

Jej babcia ma ambitny plan — znaleźć nowego partnera. Po tym jak zostawił ją mąż po wieloletnim małżeństwie, starsza kobieta robi przegląd wszystkich wolnych mężczyzn z okolicy. Lista nie wygląda imponująco.

Kiedy Leena wpada na pomysł zamiany, chce, aby babcia zamieszkała w Londynie, a ona sama przeniesie się na wieś i popracuje nad stosunkami z mamą.

Nikt nie mógł przewidzieć, jak bardzo odmieni to życia tych kobiet!

"Zamiana" ujęła mnie lekkością i poczuciem humoru. Takie książki najlepiej się czyta na leżaku w upalny dzień. Mamy tu tak różne charaktery, że zastanawiam się, jakim cudem się wszyscy oni zmieścili się w jednej książce. Zaściankowi staruszkowie, przebojowe babcie, odważne osoby homoseksualne i wredne młode kobiety. To bogactwo tak różnych charakterów sprawia, że książka jest tak ciekawa.

Poza tym ujął mnie klimat miejsca akcji. Podobało mi się w moim ukochanym Londynie — mieście głośnym i stylowym, ale też w angielskiej wsi, która zachwycała krajobrazami.

I na koniec muszę docenić sam pomysł na fabułę. Kto chciałby zamienić się życiem ze swoją babcią i przejąłby jej obowiązki na wsi? Kto porzuciłby wielkie miasto i przeprowadziłby się na wieś tylko po to, aby zadbać o trochę rozrywki dla własnej babci?

Jeśli lubicie niezobowiązujące, urocze książki, polecam Wam gorąco "Zamianę". Tytuł ten nagradzam czterema kostkami czekolady.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

Poniżej sprawdzisz, gdzie najtaniej kupisz "Zamianę".



Może zainteresuje Cię również

4 komentarze

  1. Dużo dobrego czytam o książkach tej autorki. Chciałabym coś kiedyś przeczytać. Chociaż tutaj nie do końca przekonuje mnie koncept fabularny.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sierpniu skończyłam Współlokatorów i lekko się rozczarowałam, jednak myślę, że tej dam również szansę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie już "Współlokatorzy" zawiedli, więc na razie nie mam ochoty na "Zamianę".

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją na oku już od premiery, ale jestem jeszcze przed zakupem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)