Dom po drugiej stronie jeziora

 
Dom po drugiej stronie jeziora Riley Sager recenzja

Czy wszyscy już znają twórczość Rileya Sagera?

Sager to pisarz, którego książki muszę przeczytać. Uwielbiam jego styl i to, że zawsze mnie zaskakuje. Zwrot akcji pogania kolejny zwrot akcji. Czytelnik nie jest w stanie domyślić się, kto jest sprawcą. Do tego jeszcze klimatyczne miejsce książki, które jest tak opisane, że czytelnik z łatwością może przenieść tam przenieść oczami wyobraźni.
W "Domu po drugiej stronie jeziora" było to mroczne jezioro, które otacza jedynie kilka domów — idealne miejsce zbrodni.

Takie przekonanie ma też Casey, która tymczasowo zamieszkuje jeden z tychże nielicznych budynków w okolicy jeziora. Kobieta obecnie ukrywa się przed całym światem, a to miasteczko w stanie Vermont jest najlepszym miejscem do ucieczki przed wszystkimi. Jej dni obfitują w alkohol i...nudę. To właśnie to znudzenie sprawia, że sięga po lornetkę i wpatruje się w przeszklony dom sąsiadów. A potem widzi coś, czego nie powinna.

Garstka bohaterów i niemalże wyludnione miejsce akcji sprawiają, że sprawca zbrodni wydaje się oczywisty. Problem polega na tym, że w książkach Rileya Sagera nic nie jest pewne.

Każda kolejna jego książka jest inna, ale jedno jest pewne — zaskoczeń nie zabraknie.

I nie oszukujmy się — kiedy książka zaczyna się cytatem z piosenki Taylor Swift ("Myślę, że to zrobił, lecz nie umiem tego dowieść."), to nie potrzeba nam wiele więcej argumentów, aby po nią sięgnąć, prawda?

Ode mnie cztery kostki czekolady.


Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlpszej cenie kupisz "Dom po drugiej stronie jeziora".

Może zainteresuje Cię również

0 komentarze

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)