Bridgertonowie. Ktoś mnie pokochał

 

Ktoś mnie pokochał Bridgertonowie Julia Quinn

Pierwsza część serii "Bridgertonowie" wywołał sporo zamieszania. Jak będzie z drugą? Tego się dopiero dowiemy.

Słowem wyjaśnienia dla niewtajemniczonych: na podstawie serii "Bridgertonowie" powstał serial Netflix o tym samym tytule. Wkrótce swoją premierę będzie miał drugi sezon. A co do samej serii: składa się ona z dziewięciu tomów (w Polsce zostało wydanych osiem, obecnie są wydawane na nowo przez Wydawnictwo Zysk i S-ka), a każda część opowiada o jednym z rodzeństwa Bridgertonów.

Tom 1 - "Mój książę" - Daphne
Tom 2 - "Ktoś mnie pokochał" - Anthony
Tom 3 - "Propozycja dżentelmena" - Benedict
Tom 4 - "Miłosne tajemnice" - Colin
Tom 5 - "Oświadczyny" - Eloise
Tom 6 - "Grzesznik nawrócony" - Francesca
Tom 7 - "Magia pocałunku" - Hiacynta
Tom 8 - "Ślubny skandal" - Gregory

Powiem krótko: drugi tom jest o wiele lepszy od pierwszego. Chociaż nie brakuje absurdalnych scen. 🙈 Pamiętacie, z jakiego powodu musiało dojść do małżeństwa w pierwszej części? W drugim tomie jest to jeszcze głupsza przyczyna!

"Ktoś mnie pokochał" opowiada losy Anthony'ego - najstarszego z rodzeństwa Bridgertonów. Niespełna trzydziestoletni mężczyzna postanawia, że w tym sezonie ożeni się, czym wszystkim zaskakuje. Nic dziwnego - Anthony słynie ze swojej hulaszczej natury.

Bridgerton dowiaduje się, że perłą tego sezonu jest Edwina Sheffield, więc to ona jest jego pierwszym wyborem. Siedemnastolatka oświadcza jednak, że poślubi mężczyznę, który otrzyma aprobatę jej starszej siostry - Kate Sheffield - dlatego Anthony zaczyna zabiegać o uwagę Kate, jednak to nie jest takie łatwe.

Kate nie ma dobrego zdania o najstarszym z Bridgertonów i nic nie zapowiada rychłej zmiany. Ich rozmowy są pełne dogryzania (jak ja to uwielbiam) i uszczypliwości, które doprowadzają tę dwójkę do szaleństwa.

Czy Anthony zyska aprobatę Kate?

"Ktoś mnie pokochał" zachwyciło mnie wątkiem hate-love, czyli od nienawiści do miłości, który uwielbiam. Jeśli szukacie książek z zabawnymi dialogami, to będzie tytuł idealny dla Was. 

Jak już wspomniałam na początku recenzji, również i w tej części nie brakuje absurdalnych scen. Ale to już jest urok książek Julii Quinn. Zaczynam sądzić, że ta autorka ma coś przeciwko "normalnym" zaręczynom, ale nic więcej nie zdradzę. :)

Ważnym wątkiem są lęki głównych bohaterów. Anthony i Kate są najstarszymi z rodzeństwa, a przez to czują, że muszą być silni, aby chronić rodzinę. Nie chcą okazywać słabości, ale tak jak każdy odczuwają lęki. Ich strach popycha ich do nierozsądnych decyzji, ale wolą to niż przyznać się do słabości.

Podsumowując - nie jest idealnie, ale jest bardzo dobrze. Wielokrotnie śmiałam się podczas czytania tej książki. Podobało mi się, jak autorka poprowadziła relację między bohaterami. Uwielbiam ich dialogi i chociażby tylko dla nich mogłabym przeczytać tę książkę jeszcze raz. Choć nie jestem fanką seriali, być może zrobię wyjątek i obejrzę drugi sezon tego "Bridgertonów" na Netflixie. A uwierzcie mi, że dla mnie to duże poświęcenie, co najlepiej mówi, że ta historia naprawdę mi się podobała. 

Mam dla Was 3 egzemplarze tej książki, ale to nie dziś, a za kilkanaście dni na moim Instagramie.

"Ktoś mnie pokochał" nagradzam czterema kostkami czekolady.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.


Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie zakupisz recenzowaną książkę.


Może zainteresuje Cię również

0 komentarze

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)