Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek


    To moje drugie spotkanie z twórczością Augusty Docher, czyli Beaty Majewskiej. "Najlepszy powód, by żyć", który miałam okazję przeczytać we wrześniu, bardzo mnie rozczarował (zastanawiałam się, czy nie był rozczarowaniem minionego roku). Jednak postanowiłam dać tej autorce drugą szansę i to była słuszna decyzja.

    "Cała ja" towarzyszyła mi podczas długiej podróży pociągiem. Książkę przeczytałam w niecałe trzy godziny, zdecydowanie wciąga i trudno się oderwać od lektury.

    W tej powieści mamy aż trzech narratorów - Paula, który występuje w tej roli najrzadziej oraz Milenę i Paulę - tym razem dziewczynę. Oni wszyscy spotykają się w małej miejscowości Grabówek i każdy z ich coś ukrywa.

    Milena to zakompleksiona córka jednego z najbogatszych Polaków. Niczego jej nie brakuje, poza ojcem, który zmarł jakiś czas temu. Sama jest w związku z pochodzącym z równie zamożnej rodziny chłopcem. Jego jedyną wadą jest pragnienie zachowania czystości aż do ślubu, co początkowo ją zaskakuje, jednak później uważa, że w sumie jest to nawet pociągające.

    Ostatecznie ogromne kłamstwo rujnuje związek młodych ludzi, a zraniona Milena znajduje pocieszenie w ramionach o wiele od niej starszego Jacka. Oboje są świadomi, że ich związek nie spotka się z akceptacją, szczególnie ze strony matki Mileny, która sama kiedyś była związana z Jackiem. Nie przejmują się tym, cieszą się chwilą, czerpią radość z przebywania ze sobą i uważają, że są dla siebie stworzeni.

    W tym samym czasie poznajemy bliżej Paulę, którą określiłabym jako nieco dziką osobę. Ukrywa się przed całym światem we wsi, szuka pracy na czarno i przede wszystkim nikomu nie ufa. Paula coś jednak do niej ciągnie i próbuje zbliżyć się do dziewczyny, co jednak nie jest łatwym zadaniem. Przyznam, że wytrwałość Paula mi zaimponowała, a jego podchody i ucieczki Pauli niejednokrotnie spowodowały u mnie nagły wybuch śmiechu. Rozdziały, które były poświęcone tej dwójce, czytałam z ogromną przyjemnością.

    Już pierwsze zdania mnie rozbawiły i obiecały interesującą lekturę. Oto one:

    Stan polskich dróg jest podobny do stanu mojego ducha. Jedna wielka pieprzona beznadzieja. Zjechałem z autostrady i się zaczęło. Kilometry beznadziei. 

    Czasami autorka zaskakiwała mnie używaniem wyrazów typu "wszak" w zdaniach wypowiadanych przez osiemnastolatków, ale może zdarzają się i tacy krasomówcy wśród młodzieży. ;)

    W książce nie brakuje sytuacji zaskakujących i trudnych, które były niemałym wyzwaniem dla młodych bohaterów. Z ich postawy możemy się jednak wiele nauczyć. 

    Tajemnica, która wychodzi na jaw stanowi kolejną wielką niespodziankę, która całkowicie odmieniła losy Mileny, Jacka, Paula i Pauli. Życie bogatych i szczęśliwych ludzi wywraca się do góry nogami, a oni sami stają przed ogromną próbą. Czy poradzą sobie z tym nieszczęśliwym zrządzeniem losu?

    "Cała ja" to niebanalna i naprawdę interesująca historia. Myślę, że warto ją przeczytać, chociażby tylko w celu uświadomienia sobie, że młodzi ludzie wcale nie mają w życiu łatwiej niż dorośli, a ich problemy nie zawsze są błahe. 



    Premiera książki zaplanowana jest na 23 maja, a ja jestem dumną ambasadorką tego tytułu. Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Znak.

    Share
    Tweet
    Pin
    5 komentarze
    Dominika w wieku 16 lat przeżyła okropny wypadek. Ojciec przez przypadek wylał na nią benzynę i podpalił. Dziewczyna trafiła do szpitala z ogromnymi obrażeniami. Ponad połowa jej ciała była silnie poparzona. Nad jej nogą wisiała groźba amputacji. Rehabilitacja przychodziła z trudem. A nastolatka nie miała siły już walczyć. NIE CHCIAŁA już dłużej walczyć. Tylko myśl o ojcu, który został skazany na 3 lata więzienia, utrzymywała ją przy życiu. Jej miłość do ojca ją ratowała.

    Wiem, że żyję i wcale tego nie chcę, ale słowa taty wracają uparcie jak bumerang. "Musisz przetrwać, żebym uwierzył, że ja też dam radę. Masz żyć, nie poddawaj się. Moja księżniczko, walcz! Ja też będę walczył, przysięgam, ale gdy Ciebie zabraknie, przegram." Nie mogę go zawieść, choć tak bardzo brakuje mi sił. Muszę zmierzyć się z moim ciasnym życiem, w którym nie ma ani kropelki nadziei, że kiedyś wszystko, co złe, przeminie.

    Od dnia wypadku jest coraz gorzej. Przedtem — ukochana córeczka tatusia, której niczego nie brakowało. Jej wszystkie zachcianki były błyskawicznie spełniane, a ona żyła pełnią życia. Po tym tragicznym dniu wali się wszystko jak domino. Nic dziwnego, że dziewczyna ma dość. Nie może już patrzeć na swoje poranione ciało.

    Wiem jedynie, że pół dnia przeleżałam, modląc się o koniec. Koniec wszystkiego, ze mną włącznie.

    Jej przypadkiem interesuje się młody lekarz — Tomasz pragnie jej pomóc. Szczególnie po incydencie z przedawkowaniem tabletek. Sama Dominika nie wie, czy był to wypadek, czy próba samobójcza... Dzięki Tomkowi poznaje jego młodszego brata — Marcela. Chłopak jest z zupełnie innej bajki. A jednak ciągnie ich do siebie. Tylko, czy tak skrzywdzona nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie, nastolatka jest w stanie jeszcze odnaleźć motywację i powód do życia? Czy znowu nauczy się czerpać radość z każdego dnia i doceni, ile miała szczęścia?

    Moja dusza skowyczy z żalu, że jej "opakowanie" jest brzydkie, ułomne i już nigdy nie będzie takie jak dawniej. Czy to możliwe, żebym kiedyś uwierzyła w zachwyt w oczach mężczyzny? Mężczyzny, który patrzy na mnie? To jak lot na księżyc - przekracza moją wyobraźnię.
    Nie mam prawa o tym marzyć.

    Wszystko brzmi pięknie, książka zapowiadała się naprawdę dobrze. Byłam oczarowana jej opisami i szatą graficzną. Z niecierpliwością oczekiwałam premiery, a kiedy okazało się, że będę mieć możliwość przedpremierowego przeczytania książki, byłam wniebowzięta. Do momentu, w którym zaczęłam czytać. 

    "Najlepszy powód, by żyć" porównywany jest do "Ponad wszystko" i mimo że widać na pierwszy rzut oka podobieństwa (chora, cierpiąca nastolatka i pierwsza młodzieńcza miłość), to według mnie, te historie dzieli przepaść. "Ponad wszystko" mnie wzruszało, zachwycało, natychmiastowo odnalazło drogę do mojego serca. "Najlepszy powód, by żyć" jedynie mnie irytował. Na początku miałam chęć przebrnięcia przez kolejne strony, rozdziały, bo myślałam, że może akcja się rozkręci i się w nią wciągnę. Jednak z każdą chwilą miałam coraz bardziej dość.

    Zdecydowanie wolałam Tomka od Marcela. Tomek wydawał mi się dorosłym, odpowiedzialnym mężczyzną, a jego brat był jego zupełnym przeciwieństwem. Długo zastanawiałam się, co bohaterka w nim widzi. Lubiła go, bo on nie zauważał uszkodzeń jej skóry? To chyba była jego jedyna zaleta. Za szybko też według mnie rozwijała się relacja między tą dwójką. Po zbyt krótkim czasie znajomości zamieszkali ze sobą. 

    Rozdziały są pisane "Przedtem" i "Teraz". W dodatku z dwóch perspektyw - Dominiki i Marcela. I jak zazwyczaj, nie miałam problemu z takim podziałem narracji, to w tym przypadku poprowadzone jest to jakoś tak chaotycznie, że były momenty, w których nie wiedziałam już, czy czytam o czasie przed wypadkiem, czy po. Do tego, kiedy Marcel mówił myślałam, że zwariuję. Autorka postanowiła postawić na mocny slang młodzieżowy. Obawiam się jednak, że z takim słownictwem to nie spotykam się wśród moich rówieśników.

    Trzeba jednak przyznać, że "Najlepszy powód, by żyć" nie jest schematyczny. Nie mamy tu do czynienia z kolejną taką samą książką młodzieżową. Miłość nie jest na pierwszym planie, a sceny romantyczne nie są wulgarne. To miła odmiana. Ta historia pokazuje nam, że nawet w najtrudniejszych momentach naszego życia obecność bliskiej osoby będzie utrzymywać nas przy życiu. Kiedy wszystko się wali, to miłość będzie naszą ostoją.

    Książka kończy się w taki sposób, że wszystko wskazuje na powstanie kontynuacji. I mam nadzieję, bo mimo kilku wad, wciąż mam ochotę poznać dalsze losy bohaterów. Przymykając oko na te denerwujące szczegóły mamy do czynienia z naprawdę ciekawą opowieścią z tragicznymi losami w tle i młodymi ludźmi, którzy muszą im podołać. Ta powieść zdobywa 2 kostki czekolady.

    Zachęcam również do obejrzenia traileru tej powieści. KLIKNIJ, ABY OBEJRZEĆ.

    Premiera książki zapowiedziana jest na 27 września 2017 roku. Skusicie się, żeby przeczytać? Czy raczej nie?

    Każdy popełnia błędy, każdy na prawo do wybaczenia i szansy naprawienia szkód. Gdy kogoś kochasz, kochasz również mu wybaczać.

    Za przedpremierowy egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Znak.
    Share
    Tweet
    Pin
    39 komentarze
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (236)
    • Literatura młodzieżowa (91)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (32)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (19)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Moje ulubione cytaty z książek (I)
      Ponieważ na moim Instagramie zdjęcia z cytatami są Waszymi ulubionymi postami, postanowiłam podzielić się z Wami jeszcze większą ilości...
    • Fale i echa
      Jej życie jest pełne lęku przed śmiercią. Jego życie jest pełne śmierci. Nina ma 21 lat i studiuje w Warszawie pedagogikę wczes...
    • Córka gliniarza
      Indy wpadła w prawdziwe tarapaty. Strzelanina pod jej księgarnią nie wróży niczego dobrego. Jej pracownik zgubił torbę pełną brylantów,...

    Archiwum

    • ▼  2025 (8)
      • ▼  czerwca (5)
        • Wczoraj, dzisiaj, jutro
        • Rhys. Nadzieja, która umarła
        • Jesteś moim jutrem
        • 33 powody, żeby cię znów zobaczyć
        • Nowy rozdział w Story Lake
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ►  października (2)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates