Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek

    Twórczyni królów Kennedy Ryan

    Zamknijcie oczy i zignorujcie okładki książek Kennedy Ryan. Nie czytajcie opisów wydawcy, nie czytajcie polecajki na tyle okładce. Wszystkie te elementy sprowadzają "Twórczyni królów" oraz serię "Obręcze" do tanich romansów. A kto czytał, ten wie, że to są MĄDRE książki.

    (Przeczytaj recenzje:
    "Ryzykowny rzut",
    "Zablokowany rzut",
    "Podkręcony rzut")

    "Twórczyni królów" rozpoczyna nową serię, ale nie zabraknie elementów, z którymi już utożsamiam Kennedy: bohaterowie, którzy szanują kobiety, poruszanie ważnych dla współczesnego świata tematów, a to wszystko z dodatkiem bardzo dobrze opisanych relacji między postaciami.

    Fabuła opowiada o Lennix, niezwykle charyzmatycznej i odważnej młodej kobiecie. Maxim poznaje ją, kiedy Lennix staje na czele protestu przeciwko budowie rurociągu przez firmę jego ojca. Kiedy w celu przegonienia protestujących zostają wypuszczone psy, Maxim nie zastanawia się ani chwili i biegnie na ratunek Lennix. Wraz z uczestnikami protestu trafia do więzienia, gdzie ma szansę poznać tę fascynującą dziewczynę. Jednak jego nazwisko jest ogromną przeszkodą na ich wspólnej drodze.

    O fabule można mówić dużo, sam opis wydawcy zdradza o wiele więcej, ale wolałabym, abyście sami przeczytali i poznali losy bohaterów.

    Czego możecie spodziewać się po tej książce? Niezwykłych postaci. Lennix i Maxim chcą zmieniać świat. On pragnie uświadamiać kraj, że zmiany klimatyczne są ważne, a USA musi przedstawić się na inne źródła energii. Ona chce bronić Indian, którzy wielokrotnie spotykają się z, chociażby, segregacją rasową.

    A to zaledwie część niezwykle ważnych tematów, które poruszy Kennedy.

    Tak rzadko spotykasz kogoś, kto po prostu cię rozumie, przy kim nie musisz zastanawiać się, czy jesteś tam, gdzie powinnaś. Gdziekolwiek wylądujesz, znajdujesz się we właściwym miejscu.
    Myślę, że on mógłby być takim "gdziekolwiek".

    Podsumowując, zaufajcie mi i przeczytajcie książki tej autorki w ciemno. Bez zerkania na opis, bez oceniania po nieadekwatnych do fabuły okładkach. Zresztą osoby, które czytały serię "Obręcze" wiedzą, że było warto.

    Kennedy Ryan stała się jedną z moich ulubionych autorek 🤎

    "Twórczynię królów" nagradzam czterema kostkami czekolady.


    Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie kupisz tę książkę.
    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
    Kennedy Ryan Podkręcony rzut, seria Obręcze recenzja

    "Podkręcony rzut" to trzeci tom serii "Obręcze", którą bardzo lubię. Wiem, że okładki sprowadzają te książki do erotyków, ale to są powieści poruszające ważne tematy. W pierwszym tomie ("Ryzykowny rzut") istotnym wątkiem jest przemoc w związku. W drugiej części ("Zablokowany rzut") o kompleksach i pozycji kobiet w świecie. Natomiast trzeci tom ("Podkręcony rzut") opowiada najtrudniejszą historię, historię wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie.

    Jak widzicie okładki, kompletnie nie mówią nam, że to są tak trudne książki. Owszem, są tam sceny zbliżeń, ale nie one są tam najważniejsze.

    Nie muszę wiedzieć, gdzie pójdę jutro, żeby czerpać radość z dnia dzisiejszego, więc zajmę się tym, kiedy to jutro nadejdzie.

    Czy można tę serię czytać oddzielnie? Można. Ale nie polecam tego rozwiązania. Każdy tom opowiada o innej parze bohaterów, ale są oni nam znani z poprzednich tomów, a więc czytając nie po kolei, narażacie się na spoilery. Poza tym to jest tak dobra seria, że warto poznać ją w całości i do tego gorąco Was zachęcam.

    Przejdźmy już do "Podkręconego rzutu". Kenan, zawodnik NBA, ma za sobą trudny rozwód. W obecnej sytuacji myśli jedynie o dobru córki. 3 miesiące przed rozpoczęciem sezonu ma spędzić w Nowym Jorku. Jest introwertykiem, najchętniej spędza czas w domowym zaciszu, słuchając jazzu, dlatego kiedy jego agentka namawia go na imprezę, nie jest zachwycony tym pomysłem.

    Jego nastawienie zmienia się, kiedy okazuje się, że na imprezie jest Lotus. Jedyna kobieta, która go do siebie przyciąga.

    Lotus podjęła decyzję - żadnych mężczyzn na dłuższy czas. Los jednak wydaje się z niej drwić, ponieważ w tym samym czasie na jej drodze pojawia się Kenan. Głupia gra sprawia, że Lotus całuje się z Kenanem. A po tym pocałunku już nic nie jest jak dawniej.

    Oboje nie są gotowi na związek, a jednak nie mogą zaprzeczyć oczywistej więzi między nimi. Oboje mają swoje problemy, ale być może los jest po ich stronie.

    Wyglądamy jak dwójka dzieciaków czekających, aż burza przeminie, tylko że to my jesteśmy tą burzą. To uczucie między nami przypomina nawałnicę, a ja nie potrafię szukać schronienia. 

    Jak wspomniałam już na początku, to trudna lektura, chyba najtrudniejsza z całej serii. Autorka na początku książki uprzedza o tym, że wiele scen jest bolesnych. "Podkręcony rzut" niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Mamy tutaj tak wiele przemocy psychicznej i fizycznej. Nie łatwo o tym czytać, ale jak zawsze w tej serii, Kennedy Ryan pokazuje, że tragiczna przeszłość to nie wyrok, a coś, z czym można sobie poradzić, kiedy ma się wsparcie bliskich osób.

    Nie sposób też nie docenić opisów chemii między bohaterami. Uważam, że autorka znakomicie sobie z tym radzi i z przyjemnością przeczytam też jej inne książki.

    Ja ze swojej strony gorąco polecam Wam tę serię, a "Podkręcony rzut" nagradzam czterema kostkami czekolady.

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Papierówka.

    Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie zakupisz "Podkręcony rzut".
    Share
    Tweet
    Pin
    2 komentarze

    "Zablokowany rzut" Kennedy Ryan seria Obręcze


    "Zablokowany rzut" tom serii "Obręcze", którą poznaliśmy na początku tego roku dzięki "Ryzykownemu rzutowi". Jak dobrze pamiętacie, byłam zachwycona tą książką i wiedziałam, że sięgnę po kolejne części. "Zablokowany rzut" co prawda opowiada o bracie głownej postaci z "Ryzykownego rzutu", więc teoretycznie można czytać bez znajomości pierwszego tomu, ale odradzam to rozwiązanie. Po pierwsze: w ten sposób trochę sobie zaspoilerujecie. Po drugie: "Ryzykowny rzut" warto przeczytać, więc nie odbierajcie sobie tej przyjemności.

    Cały czas pozostajemy w temacie koszykówki, co bardzo mnie cieszy, ponieważ nie jest to popularny sport w książkach. Najczęściej spotykam się z hokeistami w powieściach, ewentualnie bohaterowie grają w piłkę nożną. A tutaj taka miła odmiana.

    Jared i Banner zaprzyjaźnili się na studiach. On przystojny i popularny. Ona - schowana za obszernymi ubraniami, niezwykle zdolna studentka. Razem spędzają czas na nauce. Banner dostaje szansę wyjazdu na staż do Nowego Jorku, więc przyjaciele spędzają ostatnią noc razem. Noc, która stała się ich koszmarem i zniszczyła ich relację.

    Prawie dekadę później ich ścieżki ponownie się przecinają. Oboje pracują jako agenci gwiazd sportu, są dla siebie konkurencją. Okazuje się, że chemia i napięcie między nimi nie wygasły pomimo upływu czasu. Jared zamierza odzyskać zaufanie Banner. Banner zamierza go ignorować.

    Co wydarzy się dalej?

    To ciało jest nieadekwatną skorupą, nie odzwierciedla silnej, pewnej siebie osoby, którą jestem w środku. Mimo tego, co się stało, tkwi we mnie cząstka, która wie, że to nie powinno mieć znaczenia. Wie, że nieważne, jaki noszę rozmiar, pozostaję tak samo bystra, ambitna, życzliwa i hojna.

    "Ryzykowny rzut" zaskoczył mnie, bo spodziewałam się jedynie romansu, a dostałam głęboką historię z przekazem. Tym razem nie było inaczej. "Zablokowany rzut" opowiada historię Banner, która całe życie walczyła ze swoimi kompleksami. Owszem, teraz staje przed tłumem kobiet i wygłasza motywujące przemówienia, ale kiedyś ukrywała się pod workowatymi ubraniami. To nie przyszło samo. Musiała powalczyć o siebie, a wciąż nie jest idealnie. Uważam, że jej postać będzie inspiracją dla wielu czytelniczek. Autorka pokazuje nam też, jak wygląda codzienność kobiet w zawodach zdominowanych przez mężczyzn. Uświadamia, że nie jest łatwo, ale udowadnia też, że nie jest to niemożliwe, żebyśmy były równe płci męskiej.

    Jestem zachwycona sposobem, w jaki Kennedy Ryan buduje napięcie. Chemia między bohaterami była wręcz namacalna, przy każdym ich spotkaniu przeskakiwały iskry. Jestem dodatkowo usatysfakcjonowana, bo znalazłam tutaj wątek hate-love, który bardzo lubię.

    Książka jest obszerna, ale czytałam ją błyskawicznie, bo nie mogłam się oderwać. Chciałam dla tego tytułu zarwać nockę, a to nie zdarza się często. Ryan jest odkryciem tego roku i nie mogę się doczekać trzeciego tomu serii "Obręcze", ale także innych jej książek. Uważam, że pisarka ta ma ogromny talent i warto mieć na uwadze jej nazwisko, bo jeszcze może namieszać na rynku literackim. Dlatego czym prędzej nadrabiajcie jej powieści. :)

    Ode mnie oczywiście cztery kostki czekolady. Dodam też, że seria "Obręcze" na pewno trafi na listę najlepszych książek 2020 roku według mnie.
    Poniżej sprawdzisz, gdzie kupisz "Zablokowany rzut" w najlepszej cenie.
    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze

    "Serce mówi szeptem".
    "Usłyszałam to zbyt późno".

    Poznali się przez przypadek w barze. Rozmawiali godzinami, nie zauważając upływu czasu. Pełna pasji dyskusja, a w tle mecz koszykówki, czego chcieć więcej? Dawno nie spotkali kogoś, kto nadawałby na tych samych falach. Wszystko było idealnie. A wtedy ona powiedziała, że ma chłopaka.
    Nie zdradziła mu tylko, że jej chłopakiem jest jego największy rywal.

    Kiedy powiedziała, że ma chłopaka, odniosłem wrażenie, że czyta coś ze złego scenariusza. Bo to nie tak miało się potoczyć. Jakim sposobem wszystko zmierza w zupełnie inną stronę, gdy czuję to, co czuję?

    Iris ma zaplanowaną przyszłość. Jest ambitna, wie, czego chce i wkłada ogromny wysiłek, aby to osiągnąć. Jej marzeniem jest praca w marketingu sportowym. Iris jest w związku z jednym z koszykarzy, którzy mają przed sobą świetlaną przyszłość. Co prawda ich plany na najbliższe lata się nie pokrywają, przez co dochodzi do sprzeczek, ale jest to tylko rysa na ich idealnym związku.

    August po jednym spotkaniu z Iris, nie może o niej zapomnieć. Jest zauroczony. Czuje, że łączy ich wiele, razem byliby by świetną parą. Kiedy ponownie ją spotyka, widzi ją w objęciach swojego przeciwnika, po raz pierwszy w życiu czuje się przegranym, mimo że właśnie pokonał jej chłopaka w meczu. Zależało mu jednak na innej nagrodzie, tej, której zdobyć nie może.

    Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek pragnął kobiety tak mocno, jak zapragnąłem jej. Chcę nie tylko zanurzyć dłonie w burzy ciemnych włosów, odkryć, jak słodko smakują wargi. Pragnę więcej wspomnień, sekretów - pragnę przyjąć zaproszenie, którego nikomu innemu nie dała.

    Nie oceniaj książki po okładce. "Ryzykowny rzut" miał być dla mnie jedynie rozrywką. Historią, która oderwie mnie od rzeczywistości, a później o niej zapomnę. Nie tym razem.

    Pod przykrywką dobrego new adult, dostajemy skomplikowaną, wielowarstwową i trudną opowieść. To nie jest książka o młodych gwiazdkach NBA i ich podbojach, czego można się spodziewać po okładce. To historia mocno zakotwiczona w codzienności, smutna historia, która może przydarzyć się każdej kobiecie. Powiedziałabym, że to wręcz lekcja życia.

    Autorka poprzez "Ryzykowny rzut" potrząsa swoimi czytelniczkami, chce je uświadomić i ostrzec. Sporo mówi o manipulacji i przemocy w związku. Pokazuje, jak wygląda sytuacja ze wszystkich stron. Uświadamia, że nie zawsze można pójść za radą, którą tak chętnie daje społeczeństwo: "Bije cię? Odejdź od niego, to proste!".

    Książka jest bolesna i brutalnie szczera. Nie spodziewajcie się cukiereczków i kwiatuszków. Kennedy Ryan już we wstępie ostrzega przed dużą ilością przemocy.

    Wiele scen mną wstrząsnęło. Nie byłam przygotowana na taką historię, opis tego nie zapowiadał. Ale może to i dobrze. Chociaż boję się, że ocenicie ją jak ja - jako książkę do poduszki, rozrywkę na wieczór, o której po przeczytaniu nie będziecie pamiętać. Okładka sugeruje gorącą historię o koszykówce. Dostaniecie coś zupełnie innego. Dojrzałą historię o problemach, z którymi niejeden dorosły by sobie nie poradził. O "Ryzykownym rzucie" będziecie długo pamiętać.

    Co zrobić, kiedy on okazuje się bestią pod kostiumem księcia? Gdzie uciekać, kiedy twoje życie się sypie?

    Dawno nie czytałam książki, do której nie miałam najmniejszych zastrzeżeń. Autorka ma świetny styl (tłumaczka też spisała się na medal), mnóstwo pięknych cytatów wypisałam z tej powieści. Historia jest dobrze rozplanowana, fabuła cały czas trzyma czytelnika w napięciu, a akcja mknie jak szalona. A do tego chemia między głównymi bohaterami jest wręcz namacalna.

    Czy polecam? To chyba pytanie retoryczne. :) 

    "Ryzykowny rzut" z pewnością wyląduje na liście najlepszych książek 2020 roku. Przyznaje tej książce cztery kostki czekolady i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu serii "Obręcze" (kolejne dwie części są o bohaterach drugoplanowych z pierwszej części).
    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Papierówka.

    Poniżej sprawdzicie, gdzie najtaniej kupicie "Ryzykowny rzut".

    Share
    Tweet
    Pin
    3 komentarze
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (236)
    • Literatura młodzieżowa (91)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (32)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (19)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Moje ulubione cytaty z książek (I)
      Ponieważ na moim Instagramie zdjęcia z cytatami są Waszymi ulubionymi postami, postanowiłam podzielić się z Wami jeszcze większą ilości...
    • Fale i echa
      Jej życie jest pełne lęku przed śmiercią. Jego życie jest pełne śmierci. Nina ma 21 lat i studiuje w Warszawie pedagogikę wczes...
    • Córka gliniarza
      Indy wpadła w prawdziwe tarapaty. Strzelanina pod jej księgarnią nie wróży niczego dobrego. Jej pracownik zgubił torbę pełną brylantów,...

    Archiwum

    • ▼  2025 (8)
      • ▼  czerwca (5)
        • Wczoraj, dzisiaj, jutro
        • Rhys. Nadzieja, która umarła
        • Jesteś moim jutrem
        • 33 powody, żeby cię znów zobaczyć
        • Nowy rozdział w Story Lake
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ►  października (2)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates