Żerca



Tak jak poprzednio - będzie krótko zwięźle i na temat, bo nie chcę dużo zdradzać, ale jeśli nie czytaliście pierwszego tomu serii "Kwiat Paproci" pod tytułem "Szeptucha" (kliknij TUTAJ, aby przeczytać recenzję), to lepiej nie patrzcie na tę recenzję, za dużo spoilerów! ;)

Żerca to trzeci tom Kwiatu Paproci. Gosia przeżyła Noc Kupały, jednak wraz z szeptuchą opłakują stratę Mszczuja. Mieszek zniknął i nie odzywa się już od ponad miesiąca. Pocieszeniem Gosi jest obecność nowego żercy, młodego i przystojnego zastępcy Mszczuja, jednak dziewczyna wciąż tęskni za ukochanym i cierpi. Nie potrafi o nim zapomnieć.

Chcę przestać o nim myśleć. Chcę przestać za nim tęsknić. Chcę przestać żyć nadzieją na naszą wspólną przyszłość. Chcę przestać go kochać.

W lesie robi się coraz niebezpieczniej. Gosia nie rozumie co się dzieje, Noc Kupały minęła, więc o co teraz chodzi demonom? Zniknięcie Radka, o które jest oskarżana Gosia sprawia, że dziewczyna znowu jest w niebezpieczeństwie. Coś złego czai się w lesie, a uczennica szeptuchy musi odkryć co to jest i jak z tym walczyć. W dodatku Swarożyc coraz częściej odwiedza Gosię i wciąż nie wiadomo, jakiej przysługi będzie od niej oczekiwał. Gosława jest w poważnych tarapatach. Coraz częściej zastanawia się, czy dobrze zrobiła, zawierając umowę ze Swarożycem. Czy bóg zmusi ją do zabójstwa? Jeśli tak, to kogo? I czy młoda kobieta będzie w stanie zabić z zimną krwią?

Teraz jeśli każe mi kogoś zabić, to będę musiała zrobić to z premedytacją. Moje życie nie będzie zagrożone. To ja komuś zagrożę. Będę taka jak oni, jak wąpierz i strzyga.

Problemy mnożą się błyskawicznie w życiu Gosławy, czy uda jej się zapoznawać nad tą niebezpieczną sytuacją?

W trzecim tomie tej słowiańskiej serii nie brakuje emocji i akcji zapierającej dech w piersi. Autorka przyzwyczaiła nas już, że w każdej części pojawiają się nowe słowiańskie istoty, a czytelnik ma okazję poznać kolejne ludowe legendy i magiczne sposoby szeptuchy, a także obrzędy i święta. Słowiański świat ma przed nami coraz mniej tajemnic, a jednocześnie wciąż jest wiele do odkrycia i ciekawość czytelnika jeszcze nie jest zaspokojona. "Kwiat Paproci" to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii, a po jej przeczytaniu z pewnością sięgnę też po inne książki Katarzyny Bereniki Miszczuk.



Dziękuję Wydawnictwu WAB za możliwość zrecenzowania całej serii.

Może zainteresuje Cię również

2 komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa tej serii, ale jeszcze jest ona przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytaj serię Ja, diablica!! Spodoba ci się, naprawdę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)