Moje ulubione cytaty z książek (II)


Chcieliście, więc oto jest - kolejna dwudziestka moich ulubionych cytatów z książek.

Płakała nad nim, bo nie potrafiła sobie wyobrazić, jak można tak długo żyć bez powietrza. Jak można wstawać rano i wiązach sobie krawat, pić kawę i iść do pracy, gdy nie ma się czym oddychać? Jak można spoglądać w oczy każdemu nowemu dniowi, nie mając nadziei?

Oddał jej wszystko, co ma, powiedział jej wszystko, co tylko mógł, a ona to wszystko przyjęła i teraz rzuciła mu tym w twarz. Tak długo się bronił, a na końcu i tak się poddał. Kiedy był niewidzialny, nikt nie mógł go skrzywdzić, nikt nie mógł go zawieść. Nikt nie mógł go szczerze pokochać, bo był nikim. Zawsze był nikim i już tak pozostanie.



Niekiedy miałam wrażenie, że wszyscy brodzimy po kolana w cierpieniu i nie chcemy przyznać się przed innymi, jak daleko zabrnęliśmy, albo że wręcz toniemy.
Kiedy odszedłeś

Każdy ma jakiś słaby punkt. Po prostu zastanawiam się, jaki jest twój. Wiesz, coś takiego, co w umowach pisze się małym druczkiem.
Szukając Kopciuszka



Tyle razy rozmyślałam o decyzji, którą kiedyś podjęłam, zastanawiając się, co by było, gdybym postąpiła wtedy inaczej? Kim byłabym dzisiaj? Jak wyglądałoby moje życie? A co, jeśli...
Co jeśli...

Miłość rządzi się swoimi prawami. Nieważne jak bardzo staramy się zdusić ją w zalążku, uciszyć, nie dopuścić do głosu, i tak znajdzie siłę, by pokazać, że maleńkie ziarenko jest w stanie wypuścić mocne pędy.
Bałam się, co się stanie, gdy te kwiaty zakwitną.



W depresji nie ma niczego pięknego ani literackiego, ani tajemniczo głębokiego. Depresja jest jak ciężar, spod którego nie można się wydostać. Przygniata, sprawiając, że nawet takie drobiazgi, jak zawiązanie butów czy przeżycie tostu, przypominają dwudziestomilionową wspinaczkę pod górę. Depresja jest częścią ciebie; przenika twoje kości i krew. Jeśli cokolwiek o niej wiem, to na pewno to, że nie da się przed nią uciec.

Może wszyscy mamy w sobie ciemność, tylko niektórzy z nas radzą sobie z nią lepiej niż inni.

Tkwię w martwym punkcie i patrzę, jak nasze gwiazdy gasną... Jedna po drugiej... Jest coraz ciemniej, coraz ciszej...

To, czy dana historia ma szczęśliwe zakończenie, zależy od tego, w jakim momencie skończymy ją opowiadać.

Należy pamiętać, że wszystkie czyny, jakich dokonamy teraz, będą miały swoje skutki w przyszłości. A przeszłość, jak widać bardzo szybko potrafi dogonić teraźniejszość, aby zniweczyć plany układane z myślą o przyszłości.

Miłość jest piękna, czysta i wyidealizowana, ale tylko wtedy, gdy jest niespełniona. Nie ma wtedy okazji pokazać swojego brzydszego, nieidealnego oblicza: zazdrości, zaborczości, zawodu, zdrady. Kiedy nie oczekujesz i nie spodziewasz się niczego, nic nie może cię zaskoczyć i zranić.

Znała się na tyle dobrze, że umiała nazwać to, co właśnie robiła. Uciekała. Znowu. Od dwóch lat uciekała. Od niewygodnych rozmów, kłopotliwych sytuacji, trudnych pytań i skomplikowanych uczuć. Nie krzyczała i nie płakała, jej sposobem na radzenie sobie z tym, co ją spotkało, była ucieczka.

Jest taki taniec, który nazywa się życiem. Nigdy nie wiesz, jak potoczy się twoja historia.

Pada deszcz. Wystawiam serce za próg. Nie wpuszczę go do środka, dopóki nie zmyje z siebie tej głupiej miłości.

Umiem znieść ból. To ta łatwa część życia. Wszystko poza cierpieniem: szczęście, śmiech, miłość - to dopiero skomplikowane sprawy.

Czas gna naprzód, nie zważając na nasze zachcianki, to pędzący ekspres, który zatrzyma się dopiero w dniu naszej śmierci . Jedyny wybór, jaki mamy, to wyskoczyć z niego wcześniej lub pędzić przed siebie, nie będąc pewnym, co czeka za rogiem.

Nie zmieniaj się tylko dlatego, że nie wiesz, czego pragniesz. Nie bój się czuć niepewności, nie bój się pytać, nie bój się, bo zostaniesz nikim, przezroczystą plamą i wtedy znikniesz. 

Miłość, co to takiego? Czym jesteś, o istoto bez twarzy? Zapewne kobietą, gdyż tylko kobieta jest w stanie zamieszać w głowie, doprowadzając wręcz do szaleństwa. A więc, dziewczyno z twarzą o milionie barw, jak cię zwą? Bo miłość to nie jedyne twe imię, czyż nie taka jest właśnie prawda?

Minione miesiące coraz bardziej zabliźniały bolesne rany, ale pustka wciąż wyglądała z każdego kąta. Jednak kiedy łzy przestały płynąć, a usta nauczyły się ponownie uśmiechać, coś sobie obiecałam. Przyrzekłam być szczęśliwa i do tego zmierzałam, choć nie było to łatwe.
Jutro będziemy szczęśliwi

Który cytat najbardziej Wam się spodobał? Z tego grona moim ulubieńcem jest zdanie o deszczu z książki "Ósmy kolor tęczy". Chętni na kolejną dwudziestkę? Dajcie znać :)


Może zainteresuje Cię również

1 komentarze

  1. Oo, przypomniałam sobie „Jeśli tylko...” – to była świetna książka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)