Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek

     
    Danger Klaudia Bianek recenzja

    Lubicie motyw różnicy wieku (age gap)? 🤎

    "Danger" to zupełnie inne wydanie twórczości Klaudii Bianek. Autorka, która wciąż kojarzy mi się z literaturą obyczajową, zaskakuje coraz odważniejszymi powieściami. W "Danger" mamy do czynienia z dużą różnicą wieku, bo wynoszącą aż 14 lat, rywalizacją na torze motocyklowym, a także zakazany romans! Mówiłam - jest odważnie. 

    Carmen za dnia to zwyczajna, nieco przeciążona trudną sytuacją w domu, nastolatka. Nocą przemienia się w Estrellę - obiecującą debiutantkę nielegalnych wyścigów motocyklowych.

    Arsen w ciągu dnia jest wymagającym nauczycielem w liceum. Nocą ukrywa swoją twarz pod kominiarką i mknie niepokonany po torze. 

    Ta dwójka spotyka się najpierw na torze, gdzie stają się swoimi rywalami. Łączy ich miłość do adrenaliny i rywalizacji oraz wspólna pasja. Dzieli 14 lat. Sytuacja komplikuje się, gdy spotykają się również w szkole, a Danger okazuje się nowym nauczycielem Carmen. Nagle ich relacja staje się całkowicie zakazana.

    Jestem zaskoczona, że tak odważny romans wyszedł spod pióra Klaudii Bianek. Ale ja lubię zaskoczenia. "Danger" klimatem przypominał mi "Trzy metry nad niebem". Zakazana relacja, motocykle, nielegalne wyścigi - te motywy były naprawdę dobrze poprowadzone.

    Błyskawicznie wciągnęłam się w tę historię. Taki zakazany romans zawsze wywołuje w czytelniku mnóstwo emocji i nie pozwala odłożyć książki na bok.

    A teraz wady. Po pierwsze: opisy Miami wydawały mi się płaskie, nie czułam klimatu tego miasta, a szczególnie jego nocnej wersji. Po drugie: żałuję, że opis zdradza największe zaskoczenie tej książki, czyli to, że Danger jest nauczycielem Carmen. Tym zwrotem akcji reklamowana jest powieść, a czytelnik w pewnym sensie jest okradziony z tej niespodzianki.

    Osobiście nie jestem fanką tak dużej różnicy wieku, a już na pewno nie relacji nauczyciel-uczennica, dlatego nie objęłam tej książki swoim patronatem. Ale nie będę ukrywać, że wciągnęłam się w tę historię i chciałam wiedzieć, jak rozwinie się relacja głównych bohaterów.

    Ode mnie trzy kostki czekolady.


    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
     
    Niebo nad jej głową Klaudia Bianek recenzja

    To ostatni tom serii o groszkowickich bohaterach. Książki można czytać oddzielnie, ale po co? 😉 Bohaterowie są ze sobą powiązani, znamy ich z poprzednich tomów.

    Seria "Jedyne takie miejsce":
    Tom 1 "Jedyne takie miejsce" (Lena i Alan),
    Tom 2 "Ocalało tylko serce" (Klara i Aleksander)
    Tom 3 "Przy naszej piosence" (Kornelia i Antek)
    Tom 4 "Więcej serca niż rozumu" (Marta i Krystian)
    Tom 5 "Niebo nad jej głową" (Blanka i Adrian)

    Adrian jest bratem Kornelii, którą znamy z "Przy naszej piosence", mojej ulubionej części tej serii. Jak wiemy, dziś dziewiętnastoletni chłopak, przeprowadził się kilka lat temu do Sopotu, gdzie dorastał pod okiem ciotki. Zainwestował w kursy i obecnie może pochwalić się posadą barmana w jednym z najlepszych klubów w Sopocie.

    To właśnie w tym klubie zaczyna pracę Blanka. Z Krakowa przeniosła się do Sopotu, aby rozpocząć nowy rozdział a przeszłość zostawić za sobą.

    Tylko czy nie jest tak, że przeszłość zawsze depcze nam po piętach?

    Bohaterowie są do siebie podobni — oboje dźwigają ciężar bolesnego dzieciństwa. Ich rodzice zawiedli, co doświadczyło ich na całe życie. Nie są beztroskimi nastolatkami, tak jak rówieśnicy, Są odpowiedzialni i zachowawczy.

    A jednak, gdy są razem, coś się w nich przełącza i wyzwala zupełnie inne zachowania — Adrian robi się romantyczny a Blanka śmiała. Mają na siebie dobry wpływ. Jednocześnie wiedzą, że ich relacja nie przetrwa, bo związki w pracy są surowo zakazane, a praca dla tej dwójki ma ogromne znaczenie.

    Moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej książki? To najbardziej erotyczna książka Klaudii Bianek. To nie tak, że jest to erotyk i nie tak, że w poprzednich powieściach autorki nie było fizyczności. Była. Ale odniosłam wrażenie, że w tej części jest jej zdecydowanie więcej i bardziej szczegółowo zostały opisane sceny zbliżeń.

    W tej historii jednak czegoś zabrakło. Owszem, napięcie między postaciami było, ale w poprzednich tomach było ono o wiele lepiej zarysowane (mam na myśli Przy naszej piosence oraz Więcej serca niż rozumu).

    "Niebo nad jej głową" nagradzam 3 kostkami czekolady.


    Tę książkę będziecie mogli wygrać na moim Instagramie. 🤎

    Poniżej informacja, gdzie w najlepszej cenie można kupić recenzowaną książkę.

    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
    Klaudia Bianek Jeśli tylko Ty recenzja

    Wiecie, czego nie lubię? Oczekiwania na kolejny tom serii. Zaczęłam "Jeśli tylko Ty" bez sprawdzenia, czy to jednotomówka. Typowy błąd nowicjusza. Zakończenie zbliża się nieubłaganie, mało czasu na zamknięcie wątków, nagle zaczyna się dziać jeszcze więcej i wtedy widzę 3 słowa, które działają na mnie jak płachta na byka: "Koniec części pierwszej". Auć.

    Dlatego już na początku tej recenzji uprzedzam, że jest to pierwszy tom serii "Nieobojętność".

    Teraz przejdźmy do krótkiego opisu fabuły.

    Dziennikarka, Agata Targosz, otrzymuje zlecenie: ma zdobyć na wyłączność historię zwolnionego warunkowo Kamila Przybora. Mężczyzna spędził 20 lat w więzieniu za brutalne zamordowanie syna lokalnego polityka. Przez cały ten czas twierdził, że był niewinny. Po wyjściu na zewnątrz ukrywa się w swoim mieszkaniu i nie zamierza odpowiadać na zaczepki prasy.

    W jaki sposób Agata ma go przekonać, aby to właśnie jej opowiedział swoją historię? Jak ma uargumentować potrzebę wydania drukiem reportażu na jego temat? Sprawa wydaje się z góry przegrana, tym bardziej że Agata sama nie wie, czy wierzy w niewinność Kamila.

    Historia ta od razu przywodzi na myśl losy Tomasza Komendy. Chociaż oczywiście książka różni się od opowieści znanej nam z telewizji, to przeraża myśl, że coś takiego jak najbardziej mogło wydarzyć się naprawdę. A nawet wydarzyło.

    Podobało mi się to, że Klaudia Bianek opisała to wszystko tak realnie. Zwracała uwagę, że Kamil przez bardzo długi czas nie mógł spać na łóżku, bo było dla niego po prostu za miękkie. Spał na podłodze. Kiedy po 20 latach dostał telefon, musiał kilka dni go rozpracowywać. Autorka mocno zakotwiczyła fikcję literacką w rzeczywistości, dzięki temu uwierzyłam, że właśnie takie rozterki miałaby osoba wypuszczona na wolność po tak wielu latach.

    Kamil jest bardzo nieufny, w więzieniu nauczył się, że nie można obdarowywać wszystkich zaufaniem. Agata stoi przed naprawdę wielkim wyzwaniem. Ale może to jej dobrze zrobi, może przyda jej się taka ucieczka od jej codziennego życia.

    Każdego dnia, gdy Agatę całuje mąż, ta może myśleć jedynie o nim z jego kochanką. Wszyscy wiedzą, że jest zdradzana. Ale ona udaje, że niczego nie jest świadoma. Nie kocha swojego męża, on nie kocha jej. Jest im razem wygodnie. Kobieta nie ma na co narzekać — ma dobrą pracę (w gazecie męża), piękne mieszkanie, nie brakuje jej pieniędzy. Ale coraz częściej przyłapuje się na tym, że jest samotna.

    Uwielbiam twórczość Bianek, o czym dobrze wiecie. W każdej kolejnej jej książce widać, jak rozkłada skrzydła, jak rozkwita w pisarstwie. Choć to dopiero pierwszy tom, mam wrażenie, że będzie to jej najtrudniejsza z dotychczas wydanych seria. Klaudia nie stroni od bolesnych tematów, ale teraz przeszła samą siebie (co bardzo w niej sobie cenię). Muszę też zauważyć, że to skomplikowana historia i jest w niej wiele detali. Kruczki prawne, procedury dziennikarskie, sposoby prowadzenia dochodzenia — czytałam o tym wszystkim i zastanawiałam się, jak wiele czasu musiała autorka poświęcić na tak drobiazgowy research.

    Klaudia Bianek pokazuje, że nie osiada na laurach, a stale się rozwija w pisarstwie. Porównajcie jej pierwszą i najnowszą książkę — to niebo a ziemia.

    Jedyne, ale naprawdę jedyne, do czego mogę się przyczepić, to chemia między bohaterami. Może trochę jej było za mało. Z drugiej strony, terazteraz gdy jestem świadoma, że to dopiero początek serii, wiem, że namiętność między bohaterami będzie coraz intensywniejsza i być może moje narzekanie jest nieuzasadnione.

    Czekam na kolejne tomy i następne powieści Klaudii, a "Jeśli tylko Ty" nagradzam czterema kostkami czekolady.

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

    Poniżej możesz sprawdzić, gdzie w najniższej cenie kupisz "Jeśli tylko Ty".
    Share
    Tweet
    Pin
    No komentarze
    Więcej serca niż rozumu Klaudia Bianek recenzja


    Czwarty tom serii "Jedyne takie miejsce". Każda część opowiada o innych postaciach z grona bliskich i przyjaciół Klary i Aleksa znanych z pierwszego tomu.

    Tym razem Klaudia Bianek opowiada nam historię Marty, najlepszej przyjaciółki Aleksa. Kobieta w klubie poznaje wyjątkowo przystojnego mężczyznę – z którym czuje chemię. Flirtują, tańczą, a ostatecznie Marta robi coś, co nie jest w jej zwyczaju – zgadza się na pójście do łóżka. Razem jest im świetnie.

    Niestety o poranku budzi się sama, a po Krystianie nie ma śladu.

    Kiedy po dłuższym czasie Marta wpada na Krystiana, nie może być bardziej zaskoczona. Okazuje się, że to najlepszy przyjaciel jej najlepszego przyjaciela – Aleksa. A to oznacza, że będą się widywać od czasu do czasu.

    Marta nie ma dla niego ani odrobiny litości. Nie zamierza popełnić błędu i kolejny raz dać się nabrać na gierki Krystiana. A mężczyzna nie daje za wygraną. Pragnie kolejnego spotkania, ale szansy tej nie dostanie, bo Marta nie może wręcz na niego patrzeć.

    To jednak nie zniechęca Krystiana, aby ruszył w pogoń za króliczkiem.

    Wątek hate-love? Jest.
    Historia z przesłaniem? Jest.
    Mnóstwo emocji? Są.
    Motyle w brzuchu? Obecne.

    Oto przepis na książkę idealną.

    Klaudia Bianek po raz kolejny zachwyciła mnie swoją powieścią. Stworzyła bohatera o kilku warstwach – Krystian przy pierwszym spotkaniu wydaje się playboyem, bawidamkiem. Jednak przy bliższym poznaniu znacznie zyskuje na ocenie. Jest strażakiem o wielkim sercu i odwadze. W pracy potrafi wykazać się siłą i umiejętnościami, aby uratować ludzkie życie. Nie brakuje mu też empatii i potrafi skutecznie uspokoić zszargane nerwy ofiar.

    Książka ta wzbudziła we mnie mnóstwo emocji, dosłownie nie mogłam się oderwać od lektury, dlatego nie miałam wątpliwości, jak ją ocenić.

    Najnowsza powieść Klaudii Bianek zdobywa cztery kostki czekolady. Z radością mogę poinformować, że objęłam patronatem książkę "Więcej serca niż rozumu".

    Seria "Jedyne takie miejsce":
    Tom 1 "Jedyne takie miejsce" (Lena i Alan),
    Tom 2 "Ocalało tylko serce" (Klara i Aleksander)
    Tom 3 "Przy naszej piosence" (Kornelia i Antek)
    Tom 4 "Więcej serca niż rozumu" (Marta i Krystian)

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu We Need YA.

    Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie kupisz "Więcej serca niż rozumu".
    Share
    Tweet
    Pin
    2 komentarze

    Klaudia Bianek Gwiazdka pełna życzeń

    Oliwię, bohaterkę "Gwiazdki pełnej życzeń" poznaliśmy już w "Najcenniejszym podarunku", pierwszym tomie tej świątecznej dylogii. Jeśli nie czytałeś pierwszej części, ta recenzja będzie dla Ciebie spoilerem.

    Ludzie zbyt łatwo z siebie rezygnowali, zbyt chętnie pielęgnowali niechęć i urazy, zamiast wyrwać je niczym chwasty i skupić się na walce o to, co dobre, ciepłe, chociaż nie zawsze łatwe do zdobycia.

    Od wydarzeń w "Gwiazdce pełnej życzeń" minął prawie rok i zbliżają się kolejne święta. Tym razem Oliwia jest dobrej myśli, budżet jej rodziny jest nieco większy, więc będzie mogła sobie pozwolić na odrobinę spokoju. Tata jest na odwyku, Basia, młodsza siostra, ma już za sobą nastoletni bunt, wszystko nareszcie się układa. Młoda dziewczyna cieszy się spędzanymi chwilami z jej chłopakiem, Oskarem. Do tego spadł śnieg i ma się on utrzymać aż do końca roku. Sielanka trwa jednak krótko.

    Oliwia i Oskar w drodze na lotnisko po mamę, mają wypadek. Trafiają do szpitala, a o świątecznej magii już nikt nie pamięta. Mama informuje ją smsem, że nie ma czasu, aby odwiedzić ją w szpitalnej sali. Oliwia jest zraniona i zła na siebie, że wciąż zależy jej na matce.

    Po wypisie ze szpitala Oliwia powinna trochę odpocząć, ale nic z tego. Dzwoni ciocia, która informuje o poważnej awarii w jej bloku. Ekscentryczna ciocia jest już spakowana i wraz z kotami przeprowadza się na najbliższe tygodnie do domu Oliwii.

    Jedno jest pewne - przygotowania do świąt z pewnością nie będą nudne.

    Miłość była magią, bo tylko ona potrafiła sprawiać tyle samo bólu, co dawać radości, i czynić człowieka zupełnie bezbronnym wobec siły i pragnienia jej odczuwania.

    Jak już wspomniałam, "Gwiazdka pełna życzeń" jest drugim tomem "Najcenniejszego podarunku" i konieczna jest znajomość pierwszej części, aby w pełni zrozumieć fabułę kontynuacji.

    Czytałam wszystkie dotychczas wydane książki Klaudii Bianek i według mnie świąteczna dylogia wypada najsłabiej, ale nie jest zła. Historia Oliwii i jej bliskich wywołała we mnie mniej emocji niż opowieści o bohaterach innych powieści Bianek. Trudniej było mi się wciągnąć, ale kiedy już to się udało, nie nudziłam się. W "Gwiazdce pełnej życzeń" dzieje się dużo, postacie mają rozbudowane, kolorowe charaktery, ale nie przemawiało to do mnie tak jak np. "Życie po Tobie" czy "Przy naszej piosence". Największą zaletą tej książki jest małomiasteczkowy klimat. Widzimy uroki życia w mniejszej miejscowości, którą łączą silniejsze więzi. Wszyscy dobrze się znają i wspierają.

    Muszę też przyznać, że Klaudia Bianek znakomicie sobie poradziła ze stworzeniem świątecznego nastroju. Czytając tę książkę, chciałam z bohaterami śpiewać świąteczne piosenki, zrobiłam sobie gorącą czekoladę w kubku o bożonarodzeniowym wzorze i żałowałam, że za oknem nie ma śniegu, choć jest dopiero połowa października.

    Podsumowując "Gwiazdka pełna życzeń" nie jest idealna, ale to dobra książka. Jestem pewna, że oba tomy będą świetnym prezentem na Mikołajki. Ten tytuł zdobywa trzy kostki czekolady.
    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu We Need Ya.

    Poniżej sprawdzisz, gdzie najtaniej kupisz "Gwiazdkę pełną życzeń".

    Share
    Tweet
    Pin
    5 komentarze

    Zawsze i na zawsze Klaudia Bianek

    Pamiętacie "Życie po Tobie" Klaudii Bianek? Zachwycałam się wtedy tą książką, bo autorka nią pokazała, że nie stoi w miejscu. Wręcz przeciwnie - widzę, że stale się rozwija i coraz odważniej posługuje się piórem.

    Pierwszy tom historii o Elizie i Filipie zakończył się w TAKIM momencie, że długo nie mogłam tego przeboleć. Chciałabym powiedzieć, że mając drugi tom w swoich dłoniach, moje cierpienie już jest przeszłością. Niestety Klaudia "Zawsze i na zawsze" również urwała w jednym z TYCH scen. Pozostało mi tylko wyczekiwać trzeciego tomu.

    Ale zacznijmy od początku, bo przeszłam już do zakończenia. :) Jak już wspomniałam "Zawsze i na zawsze" jest drugim tomem "Życia po Tobie" i aby wiedzieć, o co chodzi, musicie przeczytać pierwszą część. Zachęcam do tego, bo obie książki przeczytałam w błyskawicznym tempie i jestem nimi zauroczona.

    Jeśli "Życie po Tobie" jeszcze przed Wami, poniższa recenzja zdradzi Wam częściowo fabułę i odbierzecie sobie przyjemność z czytania, dlatego proszę o pozostanie tu tylko osób, które już czytały pierwszy tom.

    Jak pamiętacie, Elizę i Filipa połączyło silne uczucie. Niestety Filip zataił istotną informację, która wstrząsnęła światem kobiety. O ile po pewnym czasie pogodziłaby się z tą wieścią, o tyle nie może wybaczyć Filipowi faktu, że przemilczał taki fakt.

    Oboje cierpią. Oboje są cieniem człowieka. Oboje wiedzą, że to, co było między nimi, było niesamowite. Ale niektórych rzeczy nie można przeskoczyć, a Eliza nie jest jeszcze gotowa, aby ponownie spojrzeć w oczy Filipowi.

    Pytanie, czy kiedykolwiek jeszcze odważy się zrobić krok w jego stronę.

    On był jak tatuaż na mojej duszy... Za każdym razem, gdy widywaliśmy się gdzieś przypadkiem, moje serce najpierw zamierało, by za moment rozszaleć się niczym ptak zamknięty w klatce.

    Bianek ponownie obudziła moje motyle do życia. Pojawiały się takie sceny, że nie mogłam wysiedzieć spokojnie z napięcia. Chemia między bohaterami doprowadzała mnie do szaleństwa i niewiele brakowało, żebym zaczęła krzyczeć do nich "POCAŁUJCIE SIĘ WRESZCIE!". Klaudia, co Ty ze mną robisz? ;)

    Najczęściej sięgam po książki, których bohaterowie są w wieku zbliżonym do mojego. Wiem, że to spore ograniczenie, ale wtedy jest mi łatwiej ich zrozumieć, ale też wytknąć błędy autorowi. Niejednokrotnie czytałam młodzieżówkę, w której przecierałam oczy ze zdziwienia, widząc slang, który zupełnie nie wyszedł pisarzowi.

    Eliza ma trzydzieści pięć lat, a więc dzieli nas trzynaście lat. Sięgając po pierwszy tom, bałam się, że nie poczuję więzi postaciami, że będzie trudno mi wczuć się w ich problemy. Obawiałam się, że będzie nas dzieliła przepaść.

    Już czytając "Życie po Tobie", byłam pozytywnie zaskoczona tym, jak szybko hmm. Chciałam napisać "złapałam kontakt" z Elizą, ale nie wiem, czy jest to odpowiednie określenie, bo przecież mowa o postaci z książki! Klaudia Bianek szybko zbudowała więź między czytelnikiem a bohaterami jej powieści. "Zawsze i na zawsze" tylko przypomniało mi, jak bardzo kibicuje Elizie i jak jestem oczarowana Filipem.

    Książki to niezwykła przygoda, szansa na poznanie takiego życia, o jakie często normalnie nie mielibyśmy szansy się nawet otrzeć.

    Zatrzymam się w tym miejscu, zanim zacznę się rozpisywać nad wszystkimi zaletami Filipa. Obawiam się, że wtedy ta recenzja będzie za długa nawet dla najwytrwalszego czytelnika. ;)

    Gorąco zachęcam Was do poznania historii Elizy i Filipa. To emocjonalny rollercoaster. Czeka Was mnóstwo wzruszenia, a zaskakujące sceny kryją się w każdym zakamarku. Ciepło rodzinnego domu aż wylewa się z tego domu. Poznacie tam cudowne osoby o wielkim sercu. Oczywiście popełniają oni błędy, bo przecież nikt nie jest idealny, ale najważniejsze, że potrafią po wszystkim przyznać się do winy, przeprosić i naprawić sytuację. Z tych książek Klaudii Bianek możemy się uczyć, jak być dobrym człowiekiem.

    "Zawsze i na zawsze" nagradzam czterema kostkami czekolady i dalej kibicuje Klaudii, trzymam mocno za nią kciuki. Nie mogę się nadziwić, jaki postęp zrobiła od swojego debiutu. Miło się to obserwuje i z niecierpliwością czekam nie tylko na zakończenie opowieści o Elizie i Filipie, ale też na nowe historie.

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

    Share
    Tweet
    Pin
    2 komentarze
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (236)
    • Literatura młodzieżowa (91)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (32)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (19)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Moje ulubione cytaty z książek (I)
      Ponieważ na moim Instagramie zdjęcia z cytatami są Waszymi ulubionymi postami, postanowiłam podzielić się z Wami jeszcze większą ilości...
    • Fale i echa
      Jej życie jest pełne lęku przed śmiercią. Jego życie jest pełne śmierci. Nina ma 21 lat i studiuje w Warszawie pedagogikę wczes...
    • Córka gliniarza
      Indy wpadła w prawdziwe tarapaty. Strzelanina pod jej księgarnią nie wróży niczego dobrego. Jej pracownik zgubił torbę pełną brylantów,...

    Archiwum

    • ▼  2025 (8)
      • ▼  czerwca (5)
        • Wczoraj, dzisiaj, jutro
        • Rhys. Nadzieja, która umarła
        • Jesteś moim jutrem
        • 33 powody, żeby cię znów zobaczyć
        • Nowy rozdział w Story Lake
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ►  października (2)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (5)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates