Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • STRONA GŁÓWNA
  • O AUTORCE
  • SPIS RECENZJI
  • WSPÓŁPRACA
  • MÓJ BOOKSTAGRAM
  • PATRONATY
  • ARTYKUŁY
    • Wizyta w studio Harry'ego Pottera
    • Co podarować książkoholikowi na święta?
    • Bookstagram - jak zacząć?
    • 21 ulubionych książek na 21 urodziny
    • Podróż z książką
    • Czytelnicy polecają świąteczne książki
    • Blogerzy polecają świąteczne książki
    • Jak poradzić sobie z lekturami szkolnymi?
    • Co blog zmienił w moim życiu?
    • O BOOKSTAGRAMIE
    • CYTATY
    Facebook Instagram Pinterest

    Książki Dobre Jak Czekolada | blog z recenzjami książek


    "Siostra słońca" to szósty tom serii "Siedem sióstr". Pojawiały się głosy, że książki można czytać w dowolnej kolejności, ponieważ wszystkie zaczynają się od tego samego momentu, ale opisują przygody innej z sióstr, ja się z tym nie zgadzam. Możecie sobie sporo "zaspoilerować", jeśli pomieszacie kolejność.

    Tym razem poznajemy bliżej Elektrę, najmłodszą z sióstr. Przyznam szczerze, że obawiałam się spotkania z tą bohaterką. Już w poprzednich tomach, pojawiając się w tle wydarzeń, dała się poznać jako wybuchowa, nieco egoistyczna postać. Bałam się, że nie polubię się z Elektrą, co odbierze mi radość czytania. Na szczęście tak nie było.


    Kiedy poznałam historię tej bohaterki, lepiej ją zrozumiałam. Dowiedziałam się, co motywowało jej dotychczasowe zachowanie. To rzuciło światło na tę postać. Na szczęście Elektry nie da się nie lubić. Owszem, ma wybuchowy charakter, ale kto by nie miał, jeśli wychowywałby się jako najmłodsza z sześciu sióstr. Od dzieciństwa musiała walczyć o uwagę.


    – Jak to jest, że niby mam wszystko, a czuję się tak, jakbym nie miała nic? – spytałam gór.

    Zeskakując z półki, uświadomiłam sobie, że potrzebuję prawdziwego życia i... trochę miłości. Ale gdzie mam tego szukać, to chyba tylko Pan Bóg wie... no, może jeszcze Pa Salt, tam w niebie.

    Wydaje mi się, że tom szósty jest najtrudniejszy. Elektra jest światowej sławy modelką. Swoje cierpienie tuszuje alkoholem i narkotykami. Jest uzależniona i powoli sięga dna. Śmierć ojca pogorszyła jej stan psychiczny. Do tego rzucił ją mężczyzna, którego kochała. Jest źle. Czy Elektra w porę otrzyma pomoc? I najważniejsze: czy ją przyjmie? A może pozwoli sobie stoczyć się na samo dno?

      W tej książce Lucinda Riley poruszyła kilka trudnych tematów. Mówiłam już o uzależnieniach od narkotyków i alkoholu. Mocno wybrzmiewa również wątek rasizmu. Jesteśmy świadkami walki o równe prawa dla osób czarnoskórych. Pojawiają się również dobrze znane nam osoby – Martin Luther King oraz Barack Obama.

    Tym razem autorka zabiera nas w podróż do... Afryki! Wraz z wyjątkowymi bohaterami zwiedzamy to wyjątkowe miejsce i uczymy się, że ten kontynent rządzi się swoimi prawami.

    Zauroczyły mnie barwne opisy bohaterów. Dawno nie widziałam takiej feerii postaci. Ich charaktery są tak szczegółowo opisane, że odniosłam wrażenie, że ja po prostu znam tych ludzi. Charyzmatyczne, pełne pasji, ambicji kobiety i nieco tajemniczy, trochę skryci mężczyźni. Każda z pojawiających się w "Siostrze słońca" osób jest wyjątkowa i nie mówię tego na wyrost.


    Kochanie, "kiedyś" nie istnieje. Jedyny czas, jaki mamy to teraz, w tej minucie, a może ułamku sekundy...


    Jeśli znacie twórczość Lucindy, wiecie czego się spodziewać. Połączenie przeszłości i teraźniejszości. Akcja dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych. Wraz z bohaterami podróżujemy nie tylko w czasie, ale i po świecie. Jak mówiłam, w tym tomie akcja rozgrywa się w Kenii, ale również w Nowym Jorku oraz Anglii.


    Chociaż najbardziej polubiłam się z Mają i Ally, to historia Elektry bardzo mi się podobała. Nie wiem, czy zauroczyła mnie afrykańska egzotyka, czy też nieco wycofane męskie postacie a może właśnie silne charaktery kobiet. Pewnie zadziałało wszystko po trochu. Efekt finalny jest fenomenalny. Od książki trudno się oderwać. A zakończenie? Cóż. Powiem tyle, że nienawidzę czekania na kolejny tom. W ostatniej części będzie się działo, oj będzie.


    "Siostra słońca" zdobywa cztery kostki czekolady.

    Zainteresowani tą serią? Przeczytaj więcej o poprzednich tomach:
    "Siedem sióstr" (tom 1)
    "Siostra burzy" (tom 2)
    "Siostra cienia" (tom 3)
    "Siostra perły" (tom 4)
    "Siostra księżyca" (tom 5)
    "Siostra słońca" (tom 6)
    Teraz czekamy na ostatni, siódmy tom. :)

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
    Poniżej sprawdzisz, gdzie najtaniej kupisz "Siostrę słońca".
    Share
    Tweet
    Pin
    6 komentarze

    I tak dobrnęliśmy do ostatniej (jak na razie) części moich ulubionych cytatów. Widzę, że zainteresowanie jest spore, dlatego kiedy tylko uzbieram kolejne dwadzieścia fragmentów książek, którymi będę chciała się z Wami podzielić, dodam szósty post z tego cyklu.


    — Często myślę, że życie jest jak podróż koleją — powiedziała nagle mama.
    — Pod jakim względem?
    — Cóż, telepiemy się ku przyszłości i w trakcie tej podróży bywają chwile, kiedy pociąg zatrzymuje się na ładnej stacji. Wolno nam wysiąść i zamówić filiżankę herbaty. (...) I siedzimy tam przez jakiś czas, popijając herbatę, patrząc na malowniczy widok, czując spokój i zadowolenie. Myślę, że są to chwile, które większość istot ludzkich opisałaby jako szczęśliwe. Oczywiście później trzeba wrócić do pociągu i kontynuować podróż, ale nigdy nie zapomina się tych chwil szczęścia, Alexie. I to właśnie one dają nam siłę, żeby stawić czoło przyszłości: wierzymy, że znów nadejdą. I oczywiście nadchodzą.
    Sekret Heleny

    Najjaśniejsze gwiazdy spalają się najszybciej, musimy więc je kochać, dopóki możemy.
    The brightest stars. Pożar zmysłów

    Dom nie jest miejscem. To nie kraj czy miasto czy budynek albo dobytek. Dom jest z drugą połową twojej duszy, osobą, która współdzieli z tobą ból i pomaga dźwigać brzemię straty. Dom jest osobą, która jest przy tobie od początku do końca i nigdy Cię nie porzuci oraz przyniesie wieczne szczęście.
    Słodki dom

    Bo do takiej miłości nie można zmusić. To czarodziejska iskra i trzeba po prostu mieć nadzieję, że gdzieś jakoś kiedyś człowiek znajdzie się tam, gdzie zapałka potrze o draskę.
    Połączyły ich gwiazdy

    Czasem wydawało mi się, że jestem jak taki ptak. Niby mogę odlecieć w jakieś cieplejsze miejsce i wiem, że właśnie tak należy postąpić, a jednak zostaję wśród drzew pozbawionych liści i resztek traw, które uchowały się z poprzedniego sezonu. Coś mnie tutaj trzyma czy po prostu boję się odlecieć?
    Chłopak, którego nie było

    Wiedziała, że jest jego słońcem, wiatrem i księżycem. I dla niej ukradłby je wszystkie.
    Słońce, wiatr i księżyc

    Nie patrzcie w przeszłość. Kierujcie swój wzrok do przyszłości, żeby malować świat nowymi barwami.
    Książę Cieni

    Najważniejsza walka toczy się w sercu. Walka pomiędzy ciemnością i światłem, złem i dobrem, kłamstwem i prawdą.
    Książę Cieni

    Jesteś tą piosenką, nie znam żadnego słowa, ale ta melodia jest tak znana.
    Kusząca pomyłka

    Depresja to coś innego niż smutek, który oznacza melancholię. Depresja to czarna dziura rozpaczy. Zawsze wyobrażałem ją sobie jak tonięcie. Można czasem łyknąć świeżego powietrza - jak przy Alice - ale przeszłość, beznadzieja, wyrzuty sumienia i wstręt do samego siebie to para betonowych butów, która zawsze wciąga mnie z powrotem pod powierzchnię.
    Druga strona

    Bo jestem jak ćma.
    A ona jak płomień.

    Wszystko w niej jest eteryczne.

    Jest światłem.

    Nadzieją.

    I pięknem.
    Druga strona


    Wyświetl ten post na Instagramie.

    Post udostępniony przez Karolina | BOOKSTAGRAM (@ksiazkidobrejakczekolada) Kwi 8, 2020 o 11:54 PDT


    Kto mówił, że czas leczy rany? Bzdura. Czas niczego nie leczy. Z każdym dniem twoja strata boli mnie bardziej, bo im dłużej cię ze mną nie ma, tym mocniej cię kocham.
    Życie po Tobie

    (...) życie jest najbardziej absurdalną historią, jaką kiedykolwiek napisano...
    Czas burz

    "Serce mówi szeptem".
    "Usłyszałam to zbyt późno".
    Ryzykowny rzut

    Całuje mnie, a ja mam wrażenie, jakby w tym jednym pocałunku było zaklętych milion żywotów. Milion wspólnych przyszłości, milion przebytych dróg.
    Twoje fotografie

    Tuż po tragicznym wydarzeniu masz wrażenie, że spadłaś w przepaść. Ale kiedy zaczynasz się przyzwyczajać, zdajesz sobie sprawę, że to nieprawda. Jesteś tylko na wiecznym rollercoasterze, który właśnie dojechał do samego dołu. Teraz będzie jechał w górę i w dół, i do góry nogami przez długi czas. Może nawet już na zawsze.
    Gdyby nie Ty

    Uderzyła w nas ta sama fala. Tsunami. Zmiotła nas, podtopiła, ale nie zabiła. Pozostawiła na brzegu bez pomocy. Byliśmy rozbitkami i musieliśmy się nawzajem uratować.
    Fale i echa

    Łatwo jest kochać idealnych ludzi (...). Łatwo jest kochać ich idealne życia. Łatwo jest być z kimś, kto ma wszystko, co potrzebne, żeby było pięknie. Ale... to nie jest prawdziwe. (...) Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy pokochasz w drugim człowieku to, co jest w nim najciemniejsze i najtrudniejsze (...).
    Fale i echa

    (...) łatwo zapomnieć, jaka niebezpieczna pułapka może się kryć w muzyce, a tutejsze stacje radiowe są rozkochane w nostalgicznej muzyce i zawsze istnieje ryzyko, że jakaś stara piosenka ożywi wspomnienia, których nie chcesz ożywiać.
    Na progu zła

    Ciągle o niej myślał: była jak piosenka, która bez ustanku grała mu w głowie.
    Test na miłość



    Poznaj wszystkie moje ulubione cytaty z książek:
    Część I
    Część II
    Część III
    Część IV
    Część V
    Część VI
    Część VII
    Część VIII
    Część IX
    Część X
    Część XI
    Część XII
    Część XIII
    Część XIV
    Część XV
    Część XVI
    Część XVII
    Część XVII
    Część XVIII
    Część XIX
    Część XX
    Część XXI
    Część XXII
    Część XXIII
    Share
    Tweet
    Pin
    2 komentarze

    Fiona wraca wcześniej do domu i widzi na chodniku samochód do przeprowadzek. Nie może uwierzyć własnym oczom, ale wszystko wskazuje na to, że ktoś wprowadza się do jej mieszkania!

    Okazuje się, że to dopiero początek jej problemów. A może początek był wcześniej, lecz nie zwróciła na niego uwagi? Kiedy zaczęła się ta katastrofa?

    Z początku myślałam, że to historia o zaburzeniach psychicznych. Bałam się, że główna bohaterka tylko ubzdurała sobie, że to jest jej dom, później dostanie leki i wszystko dobrze się skończy. Na szczęście nie jest to tego typu thriller. "Na progu zła" liczy sobie ponad 500 stron i uwierzcie mi, to naprawdę drobiazgowo zaplanowana opowieść. Autorka spisała się na medal, szczegółowo rozpisując akcję.

    Głowna bohaterka opowiada o tym, co jej się przydarzyło w formie podcastu. Po raz drugi spotykam się z tym zabiegiem w książce, a podejrzewam, że będzie to stosowane częściej. Podoba mi się ten pomysł. Fiona postanawia nagłośnić swoją historię w programie "Ofiary", przede wszystkim po to, aby ostrzec słuchaczy. Ma też nadzieję, że ktoś przypomni sobie jakiś szczegół, który poprowadzi ją do męża. Bram zaginął bez śladu. Sprzedał ich wspólny dom za dwa miliony, prawdopodobnie kupił sobie nową tożsamość, dzieci podrzucił do ich babci, a sam uciekł i nikt nie wie, gdzie może się ukrywać.

    Sytuacja jednak jest jeszcze bardziej zawiła i skomplikowana niż się wydaje.

    Oczywiście, kiedy poznasz moją historię, pomyślisz sobie, że mogę mieć pretensje tylko do siebie - tego samego zdania będą słuchacze. Wiem, jak to działa. Ludzie zaczną wypisywać na Twitterze, jaka jestem naiwna. Rozumiem to. Wysłuchałam wszystkich odcinków pierwszego sezonu, a sama ściągnęłam na siebie to samo. Czasem trudno odróżnić ofiarę od zwykłej idiotki.

    "Na progu zła" ma dwóch narratorów - Fionę i Brama. Jak już wspomniałam wcześniej, Fi swoją historię opowiada w formie podcastu. Bram natomiast przyznaje się do prawdy, pisząc list pożegnalny, który zamierza po sobie zostawić, gdy popełni samobójstwo. Jak widzicie, jest ciekawie, a zapewniam Was, że będzie jeszcze lepiej.

    Powieść Louise Candlish nie jest wymyśloną bajką, mocno odstającą od rzeczywistości. Wręcz przeciwnie - ofiarą opisanych wydarzeń może stać się każdy z nas.

    Pisałam Wam ostatnio, że nie jestem fanką krwawych thrillerów. Uwielbiam za to te, w których mam do rozwiązania zagadkę i "Na progu zła" jest właśnie taką książką. Brutalnych scen tam nie znajdziecie, więc żądnych krwi czytelników ta powieść rozczaruje. Dla mnie była idealna. Wciąż jestem pod wrażeniem, jak drobiazgowo Candlish rozplanowała fabułę. Ileż tam czynników musiało wystąpić, aby doszło do przejęcia domu przez obce osoby, wydarzenia, które rozpoczyna książkę. Jak zawiła była to intryga! Jestem pełna podziwu.

    (...) łatwo zapomnieć, jaka niebezpieczna pułapka może się kryć w muzyce, a tutejsze stacje radiowe są rozkochane w nostalgicznej muzyce i zawsze istnieje ryzyko, że jakaś stara piosenka ożywi wspomnienia, których nie chcesz ożywiać.

    Wisienką na torcie okazało się zakończenie, którego nie można przewidzieć. Uwierzcie, próbowałam, snułam rozmaite scenariusze, ale żaden się nie sprawdził. Podczas całej lektury książki domyśliłam się tylko jednej rzeczy, więc nie można uznać "Na progu zła" za przewidywalną opowieść. Potrzebujecie jeszcze jakichś argumentów, żeby sięgnąć po tę powieść?

    "Na progu zła" zdobywa cztery kostki czekolady.
    Premiera książki zaplanowana jest na 15 kwietnia.
    Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

    Poniżej sprawdzisz, gdzie najtaniej kupisz "Na progu zła".

    Share
    Tweet
    Pin
    4 komentarze

    To już czwarta część moich ulubionych cytatów. Kto by pomyślał, że znajdzie się ich tak dużo? Nie przedłużając, zapraszam Was do lektury. Jak zawsze czekam na Wasze komentarze z informacją, który cytat spodobał Wam się najbardziej. :)

    Czasami, kiedy wszystkie drogi prowadzą donikąd, ucieczka wydaje się jedynym rozwiązaniem. Brakuje słów, żeby wytłumaczyć to, co było. Brakuje wiary, że jeszcze teraz, tutaj uda się odnaleźć, choć fragment zagubionej niegdyś beztroski. Smuga szarego pyłu ciągnie się za człowiekiem, przesłaniając okruchy nadziei, które mogłyby stać się drogowskazem.
    Kiedy więc nie ma już ani drogi powrotu, ani dna, od którego dałoby się odbić, często nie pozostaje nic innego, jak tylko skoczyć w najgłębszą toń mrocznego jeziora, by poznać jego nieodgadnione tajemnice.
    Karminowe serce

    Przeszłość zaklęta jest w dźwiękach, zapachach, kształtach. A my ochoczo przestępujemy jej próg, niepomni, że zwiedzając kolejne komnaty i bratając się z duchami, gubimy teraźniejszość. Jednak  czasami warto ją zgubić, czasem warto zgubić teraźniejszość, która okazuje się być niczym więcej jak tylko przereklamowanym produktem, oszustwem z przeceny. Bywa tak, że to właśnie przeszłość jest naszym jedynym azylem, mydlaną bańką, która zagwarantuje nam pozorne, błogie bezpieczeństwo.
    Krwawy księżyc

    Nie poddawaj się. Na świecie jest mnóstwo nieodkrytych skarbów. Większość z nich to ludzie.
    Tajemnica pod jemiołą

    Niezależnie od tego, jak bardzo się kogoś kocha, rozmiar tej miłości jest nieistotny, jeśli na drodze staje jej niezdolność przebaczania.
    Wszystkie nasze obietnice

    To zabawne, że można być z kimś tak szczęśliwym i kochać go tak bardzo, że pojawia się w człowieku ukryty lęk, którego wcześniej się nie znało. Lęk przed utratą tej osoby. Lęk, że ta osoba będzie cierpieć.
    Wszystkie nasze obietnice

    Ty ciągle to robisz, Edie. Dźwigasz świat na swoich ramionach i chcesz uciec z nim do najbliższego schronienia. Ale nie możesz. To wszystko jest za ciężkie. Upadniesz. Czy kiedyś próbowałaś sprawdzić, co się stanie, jeśli odpuścisz?
    Skandal

    Czy właśnie to próbował zrobić ze mną? Uwolnić coś, co wyobraził sobie jako piękno? Ociosać mnie z chropawych krawędzi i pozbawić ostrych nierówności, aż stanę się tym, co dostrzegł we mnie, choć ukryte głęboko w środku? Tym, czym miał nadzieję, jestem? (...) Nie chciałam, żeby dostrzegł we mnie coś, czego tam nie było. Presja była za silna, a zresztą i tak się mylił. Nie było we mnie nic innego poza tym, co widać gołym okiem. Żadnego ukrytego piękna czekającego na wydobycie na wierzch. Moje chropowate krawędzie nie istniały bez powodu - a poza tym lubiłam je. Ochraniały mnie i prędzej szlag by mnie trafił, niż pozwoliłabym, żeby ktoś mnie tej osłony pozbawił.
    Bez złudzeń

    - Miłość to nie jest coś, czego można się trzymać albo określić jako coś namacalnego. Istnieje, bo my nią jesteśmy. To istota nas samych.
    - No to czemu sprawia taki ból? Łamie tyle serc? Niszczy życia?

    - To nie miłość. To strach. Strach rządzi naszymi umysłami. Za każdym razem, kiedy za dużo myślimy i próbujemy do czegoś się przekonać, przemawia przez nas strach. A kiedy jest zagrożony, kiedy kontrolę zaczyna przejmować miłość, strach staje się głośniejszy, próbując nas przekonać, że nie jesteśmy godni, żeby nas kochano, i że będziemy tylko cierpieć. Ale miłość nigdy nie sprawia bólu. Nigdy.

    Gdybym wiedziała

    Wcześniej czułam, jakbym tonęła. Woda wydawała się spokojna, ale ja obijałam się pod falami, walcząc o oddech. Teraz przebiłam się przez powierzchnię i ludzie mnie widzą. Ale odpłynęłam zbyt daleko od brzegu, żeby mogli mnie ocalić.
    Piękno, które pozostanie

    Życie każdego człowieka pełne jest fascynujących wydarzeń, a gra w nim wielu aktorów: złych i dobrych.
    I prawie zawsze w którymś momencie pojawia się magia.
    Dziewczyna na klifie




    Wyświetl ten post na Instagramie.

    Post udostępniony przez Karolina | BOOKSTAGRAM (@ksiazkidobrejakczekolada) Mar 19, 2020 o 12:00 PDT

    (...) gdy miłość umiera, to boli tak, jak tusz na igle wprowadzany pod skórę; jak ukłucie, konieczne, by zakwitł piękny tatuaż.
    Iskra

    Jakaś część mnie pragnie jej udowodnić, że wszystkie te jej głupie zasady zostaną złamane.
    Jedna.
    Po.
    Drugiej.
    Dopóki nie zrozumie, że na wspólnej przeszłości też można zbudować wspólną przyszłość.
    W kajdankach miłości

    Tak bywa w życiu, że to, przed czym uciekasz i czego się boisz, może okazać się twoim szczęściem.
    Szept syberyjskiego wiatru

    Miłość nie umierała, nawet gdy przestawałeś ją karmić. Tęsknota za kimś, z kim dzieliło się serce, ciało i życie, nie miała daty ważności.
    Drive

    Kiedyś sądziłam, że można się podnieść po każdym upadku, ale to nieprawda. To, że człowiek znajduje w sobie siłę, by dalej funkcjonować, by wstawać rano z łóżka, uśmiechać się i śmiać, nie oznacza, że się podniósł. Wręcz przeciwnie. Jego funkcjonowanie nie jest życiem. Jest zaledwie brnięciem naprzód ze świadomością, że każdy kolejny krok będzie naznaczony upadkiem i utratą, Wstawanie rano z łóżka nie jest równoznaczne z chęcią rozpoczęcia nowego dnia, a śmiech jest tylko kamuflażem łez. Nie podnosimy się po utracie. Tylko chowamy ją głęboko.
    Gwiazdy nadziei

    Mówią, że przeznaczeni zawsze odnajdują drogę do siebie. Mówią, że dusza dzieli się na dwie części i żyje w dwóch przeznaczonych sobie sercach, przyciągając je do siebie. Mówią, że prawdziwa miłość nie może być nieodwzajemniona. Ja sądzę, że dusza może być opuszczona. Przeznaczeni mogą się minąć. A miłość nieodwzajemniona pozostaje taka zbyt często. Nie oznacza to, że nie wierzę w przeznaczenie. Dręczy mnie tylko jedno pytanie. Co, jeśli jestem przeznaczona komuś, kto nie jest przeznaczony mnie?
    Gwiazdy nadziei

    Zabawne i cholernie przerażające, że codziennie mijasz setki ludzi, którzy są zwyczajni, obojętni, nieistotni. I nagle — bez ostrzeżenia — spotykasz go.  A on jest wszystkim. I jest wszędzie. Nawet jeśli dzielą was setki kilometrów.

    Gwiazdy nadziei

    Podążanie za głosem serca wymaga odwagi. Przypomina bowiem bieg z zawiązanymi oczami drogą pełną przepaści, ale czasem tylko na dnie tej przepaści można odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie. I w pełni świadoma wiążących się z tym niebezpieczeństw, dziś wiem, że bez wahania skoczę w każdą otchłań, na dnie której czekać mnie będą chwile takie jak ta.

    Gwiazdy nadziei

    Gdyby ktoś mnie dziś zapytał, czy ufam życiu, bez wahania odparłabym, że tak. Od dziecka wierzyłam w przeznaczenie. Myślę, że wiara w to, iż nic nie dzieje się bez powodu, dawała mi nadzieję na lepsze jutro. A lepsze jutro następuje, gdy masz nadzieję.

    Gwiazdy nadziei

    Wszystko, co doprowadziło mnie do dnia dzisiejszego, nauczyło mnie, że nadzieja zawsze gdzieś na nas czeka, nawet jeśli się poddamy. To ona jest sprawdzianem naszej zdolności do walki.
    Gwiazdy nadziei

    Mam dla Was przygotowany jeszcze jeden post. Dodam go za tydzień. Czy pojawi się część szósta, to już zależy od Was. :)


    Poznaj wszystkie moje ulubione cytaty z książek:
    Część I
    Część II
    Część III
    Część IV
    Część V
    Część VI
    Część VII
    Część VIII
    Część IX
    Część X
    Część XI
    Część XII
    Część XIII
    Część XIV
    Część XV
    Część XVI
    Część XVII
    Część XVII
    Część XVIII
    Część XIX
    Część XX
    Część XXI
    Część XXII
    Część XXIII
    Share
    Tweet
    Pin
    3 komentarze
    Nowsze Posty
    Starsze Posty

    Bookstagram

    Polecany post

    Wydane w Polsce książki z zestawień Goodreads

    Od 2022 roku z niecierpliwością czekam na nowe zestawienie najlepszych romansów według Goodreads. W lutym 2022 roku pojawiła się lista 64 na...

    Wybierz coś dla siebie

    • Kalendarze/dzienniki (4)
    • Kryminał/sensacja/thriller (38)
    • Literatura dla dzieci (2)
    • Literatura fantastyczna (40)
    • Literatura historyczna (14)
    • Literatura kobieca (233)
    • Literatura młodzieżowa (90)
    • Literatura piękna (1)
    • Literatura współczesna (7)
    • Literatura świąteczna (14)
    • Patronat (30)
    • Poezja (4)
    • Reportaż (1)
    • artykuł (15)
    • cytaty (23)
    • hate-love (19)
    • wywiad (4)

    Najpopularniejsze

    • Bookstagram. Jak zacząć?
      2 października 2018 roku minął rok odkąd prowadzę bookstagrama. Zakładając konto na Instagramie, nie przypuszczałam, że osiągnie ono tak ...
    • Zostawiłeś mi tylko przeszłość
      (...) wiedz, że mi przykro, ale nie bądź na mnie zły, że znowu to wszystko przeżywam. Zostawiłeś mi tylko przeszłość. Tak to się wszyst...
    • Karminowe serce
      Czasami, kiedy wszystkie drogi prowadzą donikąd, ucieczka wydaje się jedynym rozwiązaniem. Brakuje słów, żeby wytłumaczyć to, co było. Br...

    Archiwum

    • ►  2025 (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  lutego (3)
    • ►  2024 (27)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (1)
      • ►  maja (2)
      • ►  kwietnia (1)
      • ►  marca (2)
      • ►  lutego (3)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2023 (25)
      • ►  listopada (2)
      • ►  października (2)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (1)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (1)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (2)
    • ►  2022 (42)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (5)
      • ►  czerwca (2)
      • ►  maja (4)
      • ►  marca (3)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2021 (51)
      • ►  grudnia (9)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (1)
      • ►  września (3)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (6)
      • ►  kwietnia (3)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (8)
      • ►  stycznia (5)
    • ▼  2020 (71)
      • ►  grudnia (5)
      • ►  listopada (3)
      • ►  października (10)
      • ►  września (12)
      • ►  sierpnia (1)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (2)
      • ▼  kwietnia (5)
        • Siostra słońca
        • Moje ulubione cytaty z książek (V)
        • Na progu zła
        • Moje ulubione cytaty z książek (IV)
        • Moje ulubione cytaty z książek (III)
      • ►  marca (13)
      • ►  lutego (10)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2019 (55)
      • ►  grudnia (1)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (2)
      • ►  sierpnia (6)
      • ►  lipca (7)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  lutego (15)
      • ►  stycznia (1)
    • ►  2018 (85)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (6)
      • ►  października (6)
      • ►  września (9)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (19)
      • ►  czerwca (5)
      • ►  maja (8)
      • ►  kwietnia (8)
      • ►  marca (6)
      • ►  lutego (6)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2017 (65)
      • ►  grudnia (7)
      • ►  listopada (7)
      • ►  października (4)
      • ►  września (5)
      • ►  sierpnia (4)
      • ►  lipca (9)
      • ►  czerwca (8)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (4)
    • ►  2016 (21)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (8)
      • ►  października (9)
    Facebook Instagram Pinterest

    Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates